Łada Niva wiecznie żywa.

Niva jest jak Lenin: wiecznie żywa. Niedługo na rynek trafi odmłodzona wersja nieśmiertelnej radzieckiej terenówki.
Łada Niva wiecznie żywa.
Zmylić nas chcieli! Niestety, projektanci z Togliatti mogli by postarać się bardziej... zdj. Avtovaz
10.07.2014

Niva obok Mercedesa G i Land Rovera jest jedną z najdłużej produkowanych terenówek. Towarzystwo doborowe i choć można się z radzieckiej konstrukcji śmiać, to trudno jej odmówić dzielności terenowej i, co ważne z dala od cywilizacji, prostoty konstrukcji. Niva uważana, jest za pierwsze auto skonstruowane jeszcze w czasach ZSRR, bez wykorzystania licencji, jednak wykorzystywała sporo elementów pozyskanych przy wcześniejszej współpracy np z Fiatem. Niva niemal w niezmienionej formie jest produkowana od 1977 roku. Oprócz niewielkich zmian mechanicznych i przeprojektowaniu w 1993 roku tylnej klapy nadal wygląda jak ćwierć wieku temu. Od 1995 jest również dostępna w wersji pięciodrzwiowej.

 

Co tu dużo mówić: Niva jest autem które ma masę zalet. Ani jedną z nich, nie jest wygląd mogący zrobić wrażenie na kimkolwiek. zdj. Avtovaz

Tak naprawdę nowy model nazywa się Lada 4X4 Urban, bowiem prawa do nazwy "Niva" po pewnych perypetiach przejął GM. Auto otrzymało nowe zderzaki pod kolor nadwozia, inną atrapę, felgi 17 cali, oraz klimatyzację i elektrycznie sterowane szyby oraz odświeżone wnętrze. Rosyjski producent chce "ucywilizowac" siermiężną i surową Nivę, tak aby uszczknąć coś z tortu którym obecnie jest rynek SUVów. Niestety z daleka widać, że to cały czas to samo proste auto, które sprawdzi się w lesie czy w górach, a nie zrobi wrażenie na deptaku w Nowosybirsku czy Paryżu. Nowa terenowa Lada, ma mieć premierę na tegorocznym salonie moskiewskim, a wejść do sprzedaży prawdopodobnie w 2016 roku. No tak, w sumie dwa lata w tę, czy w tę nie zrobią nikomu różnicy.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie