Honda Civic. Das Kompakt.

Do naszej redakcji trafił Civic z benzynowym silnikiem 1.8. Testowaliśmy go przez tydzień i… naprawdę ciężko było się z nim rozstać.
Honda Civic. Das Kompakt.
01.07.2014
Michał Trocki

Gdy pojawiła się poprzednie generacja Civica, której forma była dość nowoczesna, zdecydowanie kompakt Hondy był samochodem, który rzucał się w oczy. Teraz jest po prostu jednym z wielu aut tej klasy poruszających się po ulicach. Nawet jego wymiary-rozstaw osi 260 cm i długość wynosząca 430 cm. plasują go idealnie w środku stawki kompaktów. Są jednak rzeczy, którymi nowy Civic się wyróżnia.

 

Wnętrze

Część z nich jest niewidoczna gołym okiem i zapewne spora część właścicieli tych samochodów nie zdaje sobie nawet sprawy z istnienia tego rozwiązania. Chodzi mianowicie o zamontowanie baku paliwa nie pod tylna kanapą, jak to się dzieje w innych autach, a pod przednimi fotelami. Dzięki temu udało się uzyskać dodatkowe miejsce pod tylna kanapą, w którym przewozić możemy bagaże. Zresztą funkcjonalność i ergonomia to wyznaczniki tego modelu Hondy. Majstersztykiem jest bagażnik posiadający kilka możliwości konfiguracji. Można po prostu położyć oparcie tylnej kanapy uzyskując całkiem sporo miejsca, można również złożyć je razem z siedziskiem i wtedy uzyskamy przestrzeń o wysokości prawie 120 cm. Przeliczając na litry uzyskamy ich aż 477, a to wynik przywodzący na myśl raczej kombi niż niewielkiego kompakta.

 

Samochód jest wygodny i osoba o wzroście 190 cm. bez problemów usadowi się i z przodu i z tyłu.

 

Deska rozdzielacza, mimo futurystycznych kształtów, została zaprojektowana według klasycznych zasad i jest bardzo przejrzysta. Wszystkie przyciski znajdują się dokładnie tam gdzie być powinny. Niby rzeczy oczywista, jednak w wielu samochodach jest zupełnie inaczej. Coś co zaskakuje negatywnie, szczególnie w tak dopracowanym samochodzie, to organizacja komputera pokładowego. Żeby zmienić wyświetlanie średniej ilości średniego zużytego paliwa na zasięg trzeba pogrzebać głęboko w ustawieniach. Wykonanie tej czynności podczas jazdy jest praktycznie nie możliwe.

 

 

Silnik

Silnik to znana doskonale jednostka 1.8 z systemem i-VTEC o mocy 142 KM. Silnik tylko odrobinę różni się od tego stosowanego w poprzednim modelu i jest klasyczną hondowską jednostką. Silnik doskonale czuje się praktycznie w całym zakresie obrotów, chociaż żeby poczuć te 142 konie musimy operować w zakresie powyżej 4000 obrotów. Jednak-jak na Hondę przystało-silnik bez zadyszki ciągnie do 7000 obrotów. Silnik i doskonale zestopniowana skrzynia sprawiają, że bardzo precyzyjnie możemy dobierać obroty więc samochód przyspiesza przy każdej prędkości. Nie ważne czy jedziemy po mieście czy po autostradzie. Producent deklaruje, że sprint do setki trwać będzie 9,5 sekundy. W rzeczywistości Civicowi zajmuje to o sekundę mniej. Spalanie? 8 litrów przy spokojnej jeździe w trasie. Na dynamiczne przeloty przez miasto (oczywiście wolniej niż słynny Boguś) potrzebować będziemy o dwa litry więcej.

 

 

Zawieszenie

Tutaj konstruktorzy zdecydowali się na sprawdzone rozwiązania i  kompaktowi Hondy wyszło to na dobre. Udało się uzyskać kompromis pomiędzy komfortem a dobrym prowadzeniem auta. Chcę wierzyć, że inżynierowe projektujący Civica czerpali doświadczenia z wielu lat historii hondy w sportach samochodowych. Bardziej zaawansowan kierowcy zauważą zapewne niezwykłą neutralność samochodu. W ciągu tygodnia intensywnych testów samochód ani razu nie zachował się nerwowo podczas pokonywania zakrętów. Nawet gwałtowne ujęcie gazu nie prowokowało Civica do zboczenia z wyznaczonego przez kierowcę kursu.

 

 

Cena

Najsłabiej wyposażony samochód z opisywanym silnikiem kosztuje 71 500 PLN. Gdy zaszalejemy z dodatkami cena podskoczy do 98 700. Civic nie należy do najtańszych w swojej klasie, ale jego zakup to dobrze wydane pieniądze.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie