Zuzia testuje: BMW 2 220d Gran Coupe

Kiedy w okolicach 2014 roku świat obiegły newsy, że BMW przygotowuje się do adopcji platformy znanej z MINI, której najbardziej charakterystyczną cechą jest napęd „na przód”, ludzie najczęściej reagowali na dwa sposoby. Bardziej ortodoksyjni fanatycy marki zaczęli wieścić jej absolutny koniec, bo przecież „jak to?… ma powstać Bawarka którą nie da się zrobić bączka na parkingu?”. Ci bardziej powściągliwi mówili za to, że to i tak musi się stać, bo przecież Mercedes ma swoja A-klasę, Audi ma A3, a BMW wciąż nie ma małej, „taniej” przednionapędówki.
Zuzia testuje: BMW 2 220d Gran Coupe
29.10.2020


Koniec końców, wszystkich pojednał fakt, że pierwszym BMW z napędem na przednią oś okazał się 2 Active Tourer, który był minivanem. I tu chyba wszyscy możemy się zgodzić, że jakiego napędu by nie dostał i tak nie miało to znaczenia dla jego potencjalnych nabywców, bo nie był to wóz wyczynowy. Czas płynął nieubłaganie, a BMW - idąc za ciosem - zaczęło wypuszczać kolejne modele z napędem na przednią oś. Pojawiła się nowa seria 1 w wersji Hatchback, oraz SUV - X1, a do serii dwa dołączyły Gran Coupe oraz Crossover X2. I właśnie seria 2 Gran Coupe, którą miałam przyjemność ostatnio jeździć. Podzielę się zatem z Wami moimi wrażeniami z tego spotkania.
bmw 220d
To, co stoi właśnie przed nami, to BMW 220d. Trzeba przyznać, że wizualnie wypada całkiem dobrze. Po części to zasługa bardzo ciekawej konfiguracji - ten efekt powoduje m.in.: opcjonalny kolor Melbourne Red, „M-pakiet”, sportowe hamulce „M”, czarne felgi oraz nerki czy listwy boczne w równie głębokiej czerni - „shadow line”. Ktoś, kto tworzył tę kompozycję, zdecydowanie ma dobry gust. Ciekawie zaprojektowana sylwetka auta z wyraźnie obniżającym się dachem ku tyłowi, boczne przetłoczenia oraz wloty powietrza nadają lekkości i sportowego sznytu nawet podstawowej konfiguracji tego modelu.

Wewnątrz odnajdujemy klasyczne BMW. Bardzo duża liczba elementów wnętrza została przeszczepiona żywcem, z wyższych klasą modeli, co w moich oczach jest zaletą. Wszystkie elementy są dobrze spasowane i sprawiają wrażenie solidnych. To, co jednak dostrzegamy jako pierwsze, to rozbudowane multimedia. Zarówno zegary jak i head up display są niemal dokładnie takie same, jak w droższych modelach. O ile sama estetyka zegarów w obecnej gamie BMW jest dyskusyjna, to HUD robi już jedynie pozytywne wrażenie. Obraz na nim jest duży, wyraźny, wyświetla w kolorze fragmenty map czy okładkę aktualnie przesłuchiwanej płyty. Jeśli będziesz konfigurował swoje BMW - zdecydowanie warto zaznaczyć tę opcje.
bmw 220d
Po prawej stronie od zegarów odnajdujemy główny system rozrywki. Możemy nim sterować na co najmniej kilka sposobów. Mamy tu ekran dotykowy, pokrętło i-drive oraz znaną już z innych modeli obsługę gestów. Od niedawna BMW wspiera także android auto, oraz apple car play i właśnie ta opcja była najczęściej przeze mnie używana. Komputer BMW oferuje nam także liczne systemy bezpieczeństwa oraz wspomagania jazdy, jest tego naprawdę dużo. Mamy tu asystentów: pasa ruchu, wyprzedzania, parkowania (nie tylko zaparkuje auto za nas, ale też zapamięta ostatnie ruchy kierownicy i w razie potrzeby odtworzy je w odwrotnej kolejności), a także adaptacyjny tempomat - który dość dobrze radzi sobie w korkach. Jest dobrze, jak na jeden z podstawowych modeli - mamy tu chyba wszystko co BMW jest w stanie obecnie zaoferować w tej sferze.
bmw 220d
Jeśli chodzi o ilość miejsca, 2 sprawdza się idealnie, jeśli głównie jeździmy we dwójkę z przodu, a pasażerów na tylnych fotelach przewozimy jedynie okazjonalnie lub siedzą w fotelikach. Miejsca nad głową z tyłu wyraźnie brakuje i osoby powyżej 180 cm wzrostu dalszych podróży nie będą wspominać przyjemnie - cóż, taka cena za styl i wygląd coupe. Bagażnik okazuje się za to całkiem pojemny jak na tę klasę, pod płytą podłogową bagażnika odnajdujemy kolejny pojemny schowek, a w razie potrzeby jesteśmy w stanie złożyć fotele i przewieźć coś większego.
bmw 220d
Pod maską znajduje się dwulitrowy diesel o mocy 190 KM i całkiem wysokim momencie obrotowym, wynoszącym 400 Nm. Za zmianę biegów odpowiada 8-biegowa przekładnia automatyczna. Mimo, że nie jest to już niemiecki ZF, jak w większości modeli w gamie, a japoński Aisin, to i tak BMW ma dopracowane oprogramowanie swoich automatów niemal do perfekcji i nie mam się tutaj do czego przyczepić. Zmiany biegów są płynne, szybkie i w punkt. Stając przed dylematem - automat czy manual, bez wahania zawsze wybrałabym tę pierwszą opcję. W przypadku tego konkretnego silnika, wybór jest jeszcze prostszy - mianowicie nie ma go wcale. Manualna skrzynia według konfiguratora dostępna jest już jedynie w najsłabszych wersjach silnikowych.
bmw 220d
Dla mnie najważniejsze są doznania płynące z jazdy. Jeśli potraktujemy Gran Coupe, jako typowe „miejskie” auto, odczucia będą przyjemne. Auto prowadzi się całkiem dobrze, układ kierowniczy jest precyzyjny, a zawieszenie dość miękkie i dobrze wybierające wszechobecne nierówności. Jeśli jednak od auta wymagamy sportowego zachowania, napotkamy pewne problemy, wynikające przede wszystkim z ograniczeń samego napędu. I o ile ma potencjał i parametry, o tyle może być problem z ich wykorzystaniem. Spory moment obrotowy, jakim dysponuje silnik diesla, powoduje, że traktując pedał gazu jak przycisk, uślizg przednich kół jest nie do uniknięcia. Mimo, że systemy dwoją się i troją, aby zniwelować efekty z tym związane, kierowca może poczuć to na kierownicy. Przy agresywnej jeździe auto okazuje się zbyt miękkie, nawet w trybie sport, co dla wybrednych może być pewnym minusem. Nie zrozumcie mnie źle - auto jest świetne - ale w tym akurat zakresie mogłoby być lepiej. Piszę to z perspektywy osoby, która od wielu lat porusza się innymi modelami BMW. To, co pierwsze bym tu zrobiła to zaznaczyła napęd X-Drive, jako pozycję obowiązkową.
bmw 220d
Podsumowując, BMW serii 2 to świetne, jednak nie pozbawione kilku wad auto. W ciągu kilku dni, kiedy było w moich rękach, spotkałam się z masą pozytywnych opinii oglądających. Moc, moment obrotowy, wygląd i multimedia są jego największymi zaletami. Jeśli zaś chcemy, aby auto jeździło co najmniej tak, jak się prezentuje, obowiązkowo trzeba zaznaczyć w konfiguratorze opcję X-Drive.

Polecane wideo

BMW 2 220d Gran Coupe
BMW 2 220d Gran Coupe - zdjęcie 1
Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
grisza (Ocena: 5) 15.06.2021 09:47
BMW dobre auto! Jeżdżę takim w ramach abonamentu z Master1.pl, bo szukałem czegoś innego niż leasing. Kupować raczej nie chcę, a to fajna alternatywa. Zwłaszcza, że takie auta nie należą do tanich, choć są wspaniałe. :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.11.2020 18:35
Super!
odpowiedz
Polecane dla Ciebie