/img2.autostuff.pl/a/17/1/volkswagen-golf-r-variant-bardzo-szybkie-kombi_61.jpeg)
/img2.autostuff.pl/a/17/1/volkswagen-golf-r-variant-bardzo-szybkie-kombi_61.jpeg)
Volkswagen Golf. W moich oczach zlepek tych dwóch słów jest synonimem nudy i braku jakichkolwiek emocji. Czy dodanie literki R w nazwie zmienia tę postać rzeczy?
Volkswagen Golf R Variant nie krzyczy "patrzcie na mnie, jestem szybki!", ale pomimo powierzchownego płaszczyka zwykłego kombi wprawne oko zauważy, że nie jest to zwykły Golf. Z przodu projektanci wstawili czarną atrapę chłodnicy i bardziej sportowo wyglądający zderzak, a w nadkolach zagościły bardzo ładne 18-calowe felgi zarezerwowane tylko dla wersji R. Z tyłu natomiast pojawił się zmodyfikowany zderzak z dyfuzorem i czterema końcówkami układu wydechowego oraz emblemat "R" na klapie bagażnika, który większość kierowców będzie mogła dostrzec tylko w korku lub na parkingu. Sportowa odmiana rodzinnego Volkswagena zawieszona jest o 15 mm niżej, a to dzięki obniżonemu i usztywnionemu zawieszeniu.
Wnętrze Volkswagena Golfa R Variant jest niemal identyczne ze środkiem bardziej cywilizowanego Golfa. Kabinę pasażerską wykończono tymi samymi dobrymi jakościowo materiałami, a do spasowania i montażu poszczególnych elementów nie można mieć zastrzeżeń. Deska rozdzielcza pozostała bez zmian, a jedyne modyfikacje wprowadzone we wnętrzu "R-ki" to kierownica ze spłaszczonym dołem, aluminiowe pedały, niebieskie wskazówki zegarów i emblematy "R" na fotelach. I tyle. Moim zdaniem to trochę za mało, bo jednak mając do dyspozycji 300-konne auto chciałoby się odczuć, że nie jest to Golf jakim jeździ pan Józef z domu naprzeciwko. Na plus należy zaliczyć sporą przestrzeń dla pasażerów tylnego rzędu i olbrzymi bagażnik o pojemności aż 605 litrów.
Przejdźmy jednak do tego, co w Volkswagenie Golfie R Variant jest najciekawsze - podzespołów ukrytych pod nadwoziem. Niemieckie kombi wyposażono w turbodoładowany dwulitrowy silnik benzynowy o mocy 300 KM i momencie obrotowym na poziomie 380 Nm. Motor połączono z 6-biegową przekładnią automatyczną DSG, a napęd przekazywany jest na wszystkie koła za pomocą układu 4Motion. Takie połączenie sprawia, że ważący 1574 kg wóz przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,1 s! To świetny wynik, który jeszcze do niedawna był zarezerwowany dla aut kosztujących krocie, a ponadto Volkswagenem można przewieźć rodzinę z całą masą bagaży. Fantastycznie!
Pomimo bardzo mocnej jednostki napędowej, która jest w stanie wypluć z siebie potężną energię w niemal całym zakresie obrotów, i piekielnie szybkiej skrzyni biegów, Golf R Variant wciąż pozostaje nudny. Fakt, jest pieruńsko szybki i pozwoli Ci stracić prawko podczas przejazdu od świateł do świateł, ale brakuje mu nutki szaleństwa lub dzikości. Stabilność jazdy powala, a na zakrętach zakres przyczepności wprowadza w zdumienie, jednak nawet jazda na złamanie karku przebiega w chłodnej atmosferze. Zero niespodzianek, zero poślizgów, żadnych przesłanek do zabawy. Po prostu matematyczna kalkulacja komputera nakierowana na maksymalną efektywność. Sportowe kombi z Wolfsburga jest jak laserowy skalpel do chirurgicznych operacji, a przecież większość z nas wolałaby się zabawić mieczem świetlnym.
Brak emocji za kierownicą to nie jedyna wada Volkswagena Golfa R Variant. O wiele bardziej irytujący jest system XDS, który w założeniu ma imitować działanie mechanicznej szpery. Działa to w ten sposób, że w trakcie pokonywania zakrętu wewnętrzne koła są przyhamowywane poprzez komputer sterujący układem hamulcowym. Efekt jest taki, że przy szybkiej jeździe hamulce trzymają o ułamek sekundy za długo, co u mnie wywoływało irytację. Co więcej, takie rozwiązanie sprawia, że tarcze, klocki i zaciski szybciej się poddają. Zastrzeżenia mam również do automatycznej skrzyni DSG, która przy gwałtownym starcie z miejsca musi przetrawić moment obrotowy i dopiero po króciutkiej chwili auto wystrzeliwuje do przodu.
Volkswagen Golf R Variant jest bardzo szybki i zdecydowanie to potwierdzam. To byłby świetny wóz dla policji, ale mundurowi wolą kupować ciężkie Ople Insignie niż zdecydować się na coś sensownego. "Erka" to rodzinne kombi z petardą umieszczoną pod maską. 300 KM i 380 Nm powinno sprawić, że w trakcie jazdy uśmiech nie powinien schodzić z mojej twarzy, a czułem się jakbym siedział na fotelu dentystycznym poruszającym się z prędkością nawet 250 km/h. Cóż, to wciąż Golf.
SILNIK | 1984 cm³ benzynowy turbo |
MOC | 300 KM |
MOMENT | 380 Nm |
SKRZYNIA | Automatyczna, 6-biegowa |
WYMIARY (dł./szer./wys.) | 4596/1799/1467 mm |
MASA | 1574 kg |
POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA | 605 l |
0-100 km/h | 5,1 s |
PRĘDKOŚĆ MAX | 250 km/h |
CENA MINIMALNA | 166890 zł |