Test Opel Corsa OPC: 1,6 litra turbo przyjemności

Szybkie miejskie auta mimo, że znajdują u nas w kraju niewielu nabywców stanowią o prestiżu marki i muszą znaleźć się w portfolio każdego producenta.
Test Opel Corsa OPC: 1,6 litra turbo przyjemności
30.09.2015
Michał Trocki

Prawdziwe szaleństwo na punkcie hot-hatchy od lat panuje w Wielkiej Brytanii. Tam Volkswagen potrafi opóźnić o kilka miesięcy premierę Golfa, tylko po to żeby do salonów od razu trafiła wersja GTI. U nas wygląda to trochę inaczej-większość klientów kupując małe, miejskie auto wybiera wersję z podstawowym silnikiem. Jednak importerzy nie zapominają o fanach dynamicznej jazdy i większość firm ma w ofercie jakiegoś małego wariata. Opel dla fanów dynamicznej jazdy przygotował Corsę w wersji OPC.

 

 

Samochód nawet nie próbuje ukryć swojego sportowego charakteru. Duże koła, rzucające się w oczy zaciski i tarcze hamulcowe szczelnie wypełniające całą obręcz jasno informują innych użytkowników drogi z kim mają do czynienia. Tą deklarację podkreślają stylistyczne dodatki takie jak agresywny przedni zderzak, dyfuzor czy sporej średnicy wydech. To wszystko sprawia, że już na pierwszy rzut oka wiadomo, że mamy do czynienia z wersją OPC.

 

W środku również sportowo. Ciemne wnętrze nie przytłacza-jest eleganckie i dokładnie takie jakiego spodziewalibyśmy się po takim samochodzie. Dużym plusem są fotele Recaro-przy zachowaniu komfortu doskonale trzymają ciało kierowcy i pozwalają na wyczucie auta. Minusem jest ich pozycja-zamontowane zostały dość wysoko i potrzeba dłuższego czasu, żeby się do takiej pozycji przyzwyczaić (chyba, że ktoś na co dzień podróżuje z głową pod sufitem).

 

 

Silnik to benzynowa jednostka 1.6 turbo o mocy 207 KM i momencie obrotowym wynoszącym 280 nm. W praktyce te parametry oznaczają, że mamy do czynienia z niezwykle dynamicznym autem. Lekka Corsa OPC pierwszą setkę osiąga po 6,8 sek.  Do doskonały wynik sprawiający, że niewielu kierowców będzie w stanie rywalizować z nami w sprincie (oczywiście od 0 do przepisowych 50 km/h). Jednak tak naprawdę Corsa sprawdzi się najlepiej podczas jazdy po zakrętach. Utwardzone zawieszenie stworzone wspólnie ze specjalistami od zawieszeń z firmy Koni i opony o niskim profilu sprawiają, że OPC rewelacyjnie trzyma się drogi. Co ciekawe zawieszenie mimo sportowych parametrów nie jest przesadnie twarde. Podczas codziennego korzystania nie daje się we znaki powodując ból kręgosłupa czy wypadanie plomb.

 

Podczas jazdy doskonale sprawdza się (dostępna za dopłatą) elektroniczna szpera. To układ, który pomaga w równym przekazywaniu mocy na każde z kół. Dzięki temu cała moc silnika trafia na asfalt a podczas pokonywania zakrętów samochód jest o wiele bardziej stabilny.

 

 

Pod koniec testu zawsze trzeba wspomnieć o dwóch najmniej przyjemnych kwestiach-czyli zużyciu paliwa i cenie.

Opel Corsa OPC podczas normalnej eksploatacji zadowala się 7 litrami na każde 100 kilometrów. Przyciskając mocniej pedał gazu bez trudu jednak przekroczymy 10 litrów. Chcąc wycisnąć z auta ostatnie poty musimy liczyć się ze zużyciem nawet 14 litrów. Ale aby taki wynik osiągnąć trzeba naprawdę się postarać.

Ceny Opla Corsy OPC zaczynają się od 90 500 zł i jest to najdroższy tego typu samochód na polskim rynku. Czy warto wybrać Corsę OPC? Rozsądek mówi, że nie bo za 100.000 można kupić auto wyższej klasy. Jednak podczas zakupu hot-hatchy rozsądek nie ma nic do gadania. A serce w tym przypadku mówi-tak!

Polecane wideo

Test Opel Corsa OPC: 1,6 litra turbo przyjemności
Test Opel Corsa OPC: 1,6 litra turbo przyjemności - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie