6 + 4 X 4 = Mazda 6 Sportkombi AWD

Testujemy nową szóstkę - czyli o tym jak przeprosiłem się z Japończykami.
6 + 4 X 4 = Mazda 6 Sportkombi AWD
Nowa szóstka zamieszała nieco na rynku, a Japończycy idą za ciosem proponując kolejne nowości. Zdj. Piotr Skowron
06.08.2015

Na ubiegłorocznym salonie w Los Angeles mazda pokazała odświeżoną wersję swojego flagowego modelu. Zmiany wizualne są naprawdę kosmetyczne, i słusznie. Szóstka trzeciej generacji to jedno z najładniejszych japońskich aut i nieumiejętne poprawianie naprawdę świetnego nadwozia mogłoby więcej popsuć niż poprawić. Oprócz strony estetycznej zmiany zaszły również w wyposażeniu i mechanice. Do szóstki trafił opcjonalny napęd na wszystkie koła i wyświetlacz przezierny (HUD)

 

Jak AWD, to tylko kombi w dieslu... Zdj. Piotr Skowron

 

Nowa szóstka wywarła na mnie naprawdę dobre wrażenie już w momencie swojego debiutu 3 lata temu. To niełatwe zadanie, bo większość mojego otoczenia zna moją niechęć (poza nielicznymi wyjątkami) do japońskich samochodów. To nie to, że ich nie lubię, szanuję Japończyków za to jak rozwinęli swój przemysł motoryzacyjny w ciągu kilku ostatnich dekad, jak opanowali rynki USA czy Europy. Przeszli trudną drogę od miejsca, które zajmują Chiny, czyli wytwarzania produktów powszechnie uważanych przez wszystkich za obciach, taniochę i tandetę, do miejsca lidera pod względem wdrażanych nowych technologii czy nawet dobrej stylistyki. Jednak pomiędzy mną a japońską motoryzacją jakoś nigdy nie było czuć mięty…

 

Nowa atrapa odświeżyła nieco wygląd auta, niczego na szczęście nie psując. Zdj. Piotr Skowron

 

Granatowe kombi, które stanęło przed redakcją naprawdę wygląda świetnie. Dalej straszy masywnym przodem z „muskularnymi” przetłoczeniami przednich błotników.  Tył, co chyba oczywiste, nie jest już tak smukły jak w sedanie ale powiększenie bagażnika wyszło nad wyraz dobrze. Mazda w wersji kombi wygląda naprawdę lekko i zgrabnie. Trochę rażą małe szyby w tylnych drzwiach i jeszcze mniejsze w przestrzeni bagażowej, co sprawa wewnątrz nieco ponure wrażenie.  Z nieznanych powodów Japończycy stwierdzili, że kombi będzie mniejsze od sedana. Jest krótsze o 7 cm, a rozstaw osi mniejszy o 8. Być może jest to spowodowane obawą o to, że wersja kombi tej samej długości co limuzyna będzie przypominała autobus, a nie rodzinne auto. Cóż, trudno, całe szczęście, że przestrzeń we wnętrzu nie ucierpiała na tym zbytnio. Na nogi i głowę w drugim rzędzie siedzeń jest nadal zaskakująco dużo miejsca.

 

Sylwetka szóśtki kombi, nie jest tak zgrabna jak sedana, ale wygląda również całkiem przyzwoicie. Zdj. Piotr Skowron
 

Wyświetlacz przezierny, który jest novum w Mazdzie, wyświetla prędkość, informacje z aktywnego tempomatu i wskazówki nawigacji na przezroczystej płytce nad deską rozdzielczą, a nie na szybie. Na szczęście jest tak umieszczony, że znajduje się w zasięgu wzroku jednocześnie nie przeszkadzając w jeździe. Brakuje nieco szybkiej możliwości jego złożenia – jest ona dość głęboko schowana w ustawieniach auta. Sam system multimedialny jest nieźle pomyślany, steruje się nim całkiem prosto za pomocą pokrętła i dotykowego wyświetlacza, niestety znani z dobrej elektroniki Japończycy mogliby poprawić nieco prędkość jego pracy. Wnętrze jest nieźle wykończone, plastiki nie skrzypią, a skóra foteli wydaje być się doskonałej jakości. Niestety przy całkiem ciekawej koncepcji stylistycznej, mnogość materiałów wykorzystanych do jego wykończenia powoduje uczucie małego bałaganu. Do tego trzeba dorzucić niewygodne fotele, ewidentnie projektowane dla Azjatów, o czym świadczą przykrótkie siedziska i dosyć wąskie oparcia oraz bardzo ładną kierownicę, która niestety jest przeładowana ilością przełączników.

 

Wnętrze jest bardzo przyjemne, niestety całość psują nieco niewygodne fotele. Zdj. Piotr Skowron

 

W naszym egzemplarzu pod maską wesoło klekocze 2,2 litrowy diesel o przyzwoitej mocy 175KM i momencie 420Nm. Auto może nie fruwa, ale przyspiesza bardzo akceptowalnie. Ponadto nie ma nieprzyjemnej turbodziury, a moc  i moment jest dostępny w całym zakresie obrotów. System jego wyłączania podczas zatrzymania niestety nie działa tak dobrze jak w benzynowych jednostkach, ponadto wyłącza go bez litości po szybkiej autostradowej jeździe, gdy staniemy np. na bramkach, a turbina jest mocno rozgrzana. Sześciobiegowa automatyczna przekładnia pracuje bez żadnych szarpnięć i przeciągania biegów. Na plus manualna zmiana biegów, redukcja łopatkami przy kierownicy jest wykonywana błyskawicznie.  Napęd na wszystkie koła robi bardzo dobrą robotę, naprawdę trudno zerwać trakcję przy ruszaniu z pedałem w podłodze, a i przy szybszej jeździe po luźnej nawierzchni auto jest mocno przewidywalne. Naprawdę trzeba się mocno postarać, żeby wyjechało przodem z  zakrętu. To również zasługa świetnie zestrojonego zawieszenia. Ludziom z Mazdy udało się znaleźć świetny kompromis pomiędzy komfortem a prowadzeniem.  

 

175 konny diesel pasuje jak ulał do Mazdy, niestety ma nieco zbyt duży apetyt na paliwo.  Zdj. Piotr Skowron

 

Teraz parę złych wiadomości. Napęd na cztery koła z automatem  jest dostępny tylko i wyłącznie w wersji kombi i tylko w zestawieniu z dieslem.  Z kolei takie zestawienie dostępne jest z najbogatszym pakietem wyposażenia SkyPASSION. To winduje cenę nowej Mazdy do ponad 160 tysięcy złotych!  Trzeba przyznać, że szóstka sportkombi jest nadziana gadżetami jak dobra kasza skwarkami (jak mawiał niezapomniany Gustlik), jednak cena jest dość mocno wygórowana. Za najgroźniejszego konkurenta Mazdy w tym segmencie czyli VW Passata o porównywalnych parametrach trzeba zapłacić ok 6000 zł mniej. Cóż, nowa szóstka jest naprawdę świetnym samochodem, jednak chyba Mazda nie ma jeszcze takiej pozycji na rynku, żeby przy tej cenie wygrać z niemiecką konkurencją. Szkoda, bo szóstka mimo wspomnianej wcześniej mojej rezerwy do większości japońskich aut bardzo mi przypadła do gustu. I jeśli wierzyć przypadkowym osobom oglądającym ją z zewnątrz, nie tylko mi.

 

Za:

Doskonałe wzornictwo

Przestronne wnętrze

Dobra automatyczna skrzynia biegów

 

Przeciw:

Spalanie

Cena

 

Mazda 6 Sportkombi 2,2 d AWD
SILNIK  SKY-D 2.2, wysokoprężny, turbo
MOC  175 KM przy 4500 obr./min.
MOMENT  420 Nm przy 2000 obr./min.
SKRZYNIA  Automatyczna, 6 przełożeń, 4x4
ŚR. SPALANIE DEKLAROWANE

 5,4 l./100km

ŚR. SPALANIE OSIĄGNIĘTE  9 l./100km
WYMIARY (dł./szer./wys.)  4805/2113/1475 mm
MASA  1485 kg
POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA  506 l.
0-100 km/h  9,1 s.
PRĘDKOŚĆ MAX  209 kmh
CENA MINIMALNA  89700 zł (SkyGo, 2.0 benz, MT)
CENA TESTOWANEGO MODELU  170800 zł

Polecane wideo

6+4X4= Mazda 6 Sportkombi AWD
6+4X4= Mazda 6 Sportkombi AWD - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie