Seat Leon FR

Testowy egzemplarz Seata to benzynowy silnik o pojemności 1,8 i mocy 180KM wyposażony w 7-stopniową automatyczną skrzynię DSG. Pierwszy kontakt z tym autem wzbudza zdecydowanie pozytywne emocje. Lekka i nowoczesna linia nadwozia z jednej strony nie jest przerysowana i nie krzyczy, że pod maską ukrytych jest 180 koni, jednak  z drugiej strony umiejętnie eksponuje swoje atuty sugerując i obiecując pozytywne emocje podczas jazdy.  

Efekt pierwszego wrażenia utrzymał się do końca. Leon FR nie rozczarował przy bliższym poznaniu. Patrząc na to auto utwierdzaliśmy się w przekonaniu, że wygląda naprawdę dobrze. Podobnie we wnętrzu. Zegary oraz multimedialny ekran zapożyczony z VW, dobrej jakości i dobrze spasowane materiały i przede wszystkim komfort jazdy. Mieliśmy okazję zapoznać się z autem poruszając się po mieście, ale przede wszystkim jadąc w dość długą, bo ponad 500 kilometrowa trasę. Wygodne fotele i ergonomiczne wnętrze spowodowały, że wysiadaliśmy po podróży zupełnie niezmęczeni, co nie jest normą w wielu innych samochodach. Jedyną niedogodnością na trasie był brak odpowiedniej ilości stacji benzynowych. Samochód przy dużej prędkości spalał 9-10 litrów, co przy niedużym zbiorniku paliwa (50 litrów) i długiej trasie sprawiło, że dojechaliśmy do małej stacji w momencie kiedy komputer od pewnego już czasu wskazywał zasięg równy 0 kilometrów.  

Seat Leon FR jest dość twardo zawieszony, a nisko profilowe opony jeszcze bardziej potęgowały to odczucie. Mimo to samochód nieźle sobie radził na nierównościach, to na równej nawierzchni, szczególnie na łukach drogi, sprawował się wyśmienicie. Można było jechać szybko, jednocześnie mieć poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Moc wraz z rewelacyjnie działającą, dwusprzęgłową skrzynią DSG dawała spore możliwości dynamicznej jazdy.

Poniżej przedstawiamy kilka podstawowych danych testowanego auta.