BMW X4 xDrive 35i, młodszy brat X6

BMW w kategorii SUV sprzedaje modele X5 oraz mniejszy X3, a także X6. Temu ostatniemu brakowało mniejszego odpowiednika. Odpowiedzią jest nowy model X4, który pojawił się na rynku. Jeździlismy takim w wersji 3,5i xDrive M Design.
BMW X4 xDrive 35i, młodszy brat X6
BMW X4 xDrive 35i
03.11.2014
Rafał Olejarz

Pierwszy kontakt z samochodem nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z młodszym bratem X6. Ja osobiście jestem zwolennikiem linii X5 czy X3, bo „szóstka” jest według mnie zbyt ostentacyjna. Natomiast „czwórka” zrobiła na mnie jak najlepsze wrażenie.

 

BMW X4. Foto: BMW
 

Mniejszy nie znaczy gorszy

Testowe BMW X4 napędzał w silnik benzynowy o pojemności 3 litrów i mocy 306 KM. Jednostka współpracowała z 8-biegową skrzynią automatyczną. Ten tandem radził sobie z X4 naprawdę dobrze. Auto było dynamiczne i prowadziło się rewelacyjnie, także za sprawą zawieszenia i układu kierowniczego. Z drugiej strony niczego innego po BMW się nie spodziewałem! Jedyne co mnie drażniło to dźwięk motoru. Przypominał trochę odgłos małego silnika, który z braku mocy przy przyspieszaniu „męczy się" przy wciśniętym pedale gazu. Tutaj o braku mocy nie było mowy, a jednak ten odgłos nie należał do najprzyjemniejszych. Samochód poruszał się nienagannie zarówno w mieście jak i w trasie.  Nie straszne mu były nierówne drogi czy nawet bezdroża. Poczucie komfortu zapewniał przez cały czas kierowcy a także pasażerom, także tym siedzącym z tyłu. A propos tylnej części tego auta. Siedzi się tam lepiej niż w większym X6, gdzie wyżsi pasażerowie mieli kłopot. W X4 obniżono siedzisko, przez co przestrzeni pomiędzy fotelem a podsufitką jest znacznie więcej.

 
BMW X4. Foto: BMW
 

Consierge do dyspozycji

Wnętrze BMW X4? Gadżety, gadżety, gadżety - każdy je lubi, prawda? Piękne skórzane fotele, wysokiej jakości materiały oraz idealne ich spasowanie czy podświetlenie wnętrza tworzą klimat naprawdę luksusowego auta. Na pokładzie mieliśmy możliwość korzystania z internetu (na dużym kolorowym wyświetlaczu). Do dyspozycji była także nawigacja GPS oraz tzw. usługa Consierge. Zamożni goście drogich hoteli od dawna mogą korzystać z pomocy specjalnej obsługi, która na ich życzenie może znaleźć i zarezerwować wolny stolik w restauracji, zamówić bilet do kina albo podpowiedzieć gdzie szukać odpowiedniego sklepu czy banku - wystarczy zadzwonić do swojego consierge'a (po polsku konsjerża). Teraz na podobną pomoc może liczyć kierowca BMW, który jednak takie udogodnienie musi najpierw wykupić. Nie mogłem odmówić sobie sprawdzenia jak to działa. Wracając z Giżycka do Warszawy postanowiłem zatrzymać się, żeby zjeść coś bardziej wykwintnego od hot doga na stacji czy żurku z torebki w przydrożnym barze. Połączyłem się z biurem Consierge BMW i... Było fajnie. Przemiła kobieta, która nota bene pochodziła z okolic Giżycka, podpowiedziała nam restaurację. Polecam! Restauracja, a raczej zajazd Tusinek w miejscowości Rozogi okazał się strzałem w dziesiątkę. Czy to oznacza, że pani z BMW zna wszystkie restauracje? Oczywiście, że nie - podpowiedziała najbliższą z listy, którą dysponuje niemiecki producent. Równolegle do nawigacji GPS trafił też odpowiednio oznakowany punkt, który - po tym, gdy go zaakceptowałem - automatycznie ustawił się jako cel podróży. Consierge wysłała także wiadomość wprost na ekran w samochodzie z podpowiedzią dokładnej nazwy, miejsca, telefonu i adres www poszukiwanego "Tusinka".  

 

BMW X4. Wnętrze. Foto: BMW

Dbałość o bezpieczeństwo

Ten samochód jest bezpieczny. Wystarczy wspomnieć przycisk SOS, który pozwala na połączenie (po wypadku) z centralą BMW. W sytuacji krytycznej obsługa wzywa wtedy na pomoc odpowiednie służby. To są te same osoby, które odpowiadają za usługę Consierge. Centrala znajduje się w Berlinie, zaś sygnał SOS ma absolutny priorytet. Jeśli akurat zabraknie wolnych konsultantów, ich rozmowy zostaną przerwane, żeby jak najszybciej  pomóc kierowcy czy pasażerowi X4. W razie wypadku, gdy nie jesteśmy w stanie sami wykonać połączenia a odpowiednie czujniki wykazują sytuację nienormalną (potencjalne ryzyko zagrożenia życia) samochód sam wyśle alarmowe zgłoszenie do centrali. Jeśli nie uda się połączyć z poszkodowanym (bo jest np. nieprzytomny), zdalnie można ustalić miejsce wypadku i wysłać tam karetkę, straż i policję. Nie sprawdziłem przycisku SOS, ale muszę wierzyć, że działa - jak w przypadku usługi Consierge. A tak za pamięci. Centrala rozmawia w różnych językach, także po polsku. 

Fajnie działa asystent pasa ruchu. Gdy przekraczałem linię bez użycia kierunkowskazu, kierownica natychmiast była wprowadzana w lekkie wibracje, informując mnie o potencjalnym niebezpieczeństwie.

 

 

W uzupełnieniu  kilka ważnych danych: przyspieszenie do setki zajmuje 5,5 sekundy, a maksymalna prędkość to 247 km/h. Spalanie w mieście wg producenta wynosi 10,7 litra na 100 kilometrów (w trasie spada do 6,9 litra). Pojemność bagażnika to 500 litrów, czyli całkiem w porządki. Najniższa cena podstawowego modelu BMW X4 2,0i wynosi 189 tysięcy zł, ale  za auto, które testowałem,  trzeba w salonie zapłacić prawie 350 tysięcy zł. Dużo? Niemało, ale BMW X4 to rewelacyjne auto, które daje mnóstwo przyjemności kierowcy. Ta czasem bywa... bezcenna.

 

Zobacz także galerię BMW Art Cars. Połączenie sztuki i motoryzacji.

Polecane wideo

BMW Art Cars. Prędkość to sztuka
BMW Art Cars. Prędkość to sztuka - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie