Ziesel... fotel do jazdy w terenie

Czegoś bardziej szalonego dawno nie widziałem. Ziesel wygląda jak skrzyżowanie wózka inwalidzkiego z... czołgiem, ale to nie jest maszyna wyłącznie dla osób z dysfunkcjami narządów ruchu. Ba, to w ogóle nie jest pojazd dla inwalidów, lecz offroadowy wymiatacz. I w zasadzie tacy na przykład ekolodzy do niego czepiać się nie powinni - Ziesel ma napęd elektryczny (dwa silniki generują aż 500 Nm i każdy 4,4 kW). Jeździ dzielnie dzięki specjalnemu zawieszeniu gąsienic, a także kilku trybom pracy, które kierowca może wybrać w zależności od charakteru terenu - od piasku po śnieg. Steruje się tym joystickami (każdy na jedną gąsienicę, czyli patent jak z czołgów). Maszyna waży tyle, co duży quad (około 300 kg), no i jeździ całkiem żwawo (maks to 35 km/). 

Dziwadełko rodem może się rozpędzić do 35 km/h. Zdjęcie: Ziesel

Przed wypadkiem chronią szelkowe pasy oraz "daszek" z odpowiednio wyprofilowanych rur, które tworzą improwizowaną klatkę bezpieczeństwa. Cena? No, tanio nie jest. Na stronie producenta można teraz kupić dwa Ziesele za 21 lub 25 tysięcy... euro. Za tyle można mieć prawdziwą terenówkę, a więc przyszłości to ja temu wehikułów niestety nie wróżę. Ale jak ktoś, co...