Postanowiłem, że od czasu do czasu warto się oderwać od motoryzacji spalinowo-smrodzącej. Nie jestem zwolennikiem aut elektrycznych, ale od prądu – niestety – nie uciekniemy. Czeka nas i to nieuchronnie elektro-rewolucja. Na prąd będą wkrótce jeździć nie tylko samochody, ale też jednoślady. Oto jeden z nich: Moveo. Maszyna jest prototypowa i wciąż czeka na inwestora. Nie należy do najpiękniejszych (choć to oczywiście kwestia gustu), nie wygląda na wyjątkowo bezpieczną i pewną w prowadzeniu, ale ma za to inna zaletę. Moveo to pierwszy na świecie elektro-skuter w pełni składany. Obejrzyjcie film, żeby się o tym przekonać! Maszynę, którą zaprojektował zespół pod wodzą niezwykle sympatycznego Tamasa Slezaka, da się w kilkanaście sekund zamienić w coś, co można nazwać dużą walizką z kółkami. Skuter ma nadto napęd na obydwa koła, nadwozie z włókna węglowego i kompozytów, światła typu LED i może się rozpędzić do prędkości 45 km/h. Projektant obiecuje, że jego jednoślad będzie bardzo tani w eksploatacji – Moveo przejedzie 100 kilometrów za 30 eurocentów! O ile oczywiście trafi do produkcji seryjnej.