Na dobrą sprawę nie wiem jak ten sprzęt zakwalifikować. Bo to samochód, ale też ciężarówka. I kamper, i wóz dla naukowców, i pojazd do uszczęśliwienia... córki. Zdziwieni? Twórca Kiravana Bran Ferren ma mnóstwo pieniędzy i rzeczywiście ten pojazd zbudował dla swojego dziecka. –Ma być bezpieczna, a podróż przez świat ma się odbywać w komforcie i świętym spokoju – deklaruje Ferren. Bazą dla tego samochodu jest Unimog, który został solidnie przebudowany. W zasadzie z oryginalnego auta zostało niewiele. Ferren dołożył mnóstwo dodatkowego ekwipunku (samych systemów ułatwiających komunikację i nawigację jest kilkanaście), założył opony z kewlarowym wzmocnieniem, hydraulikę zmieniającą prześwit, zbiorniki paliwa starczające na 3 tysiące kilometrów. Kiravan ma luksusowy przedział mieszkalny, łazienkę i kuchnię. Do tego spalarnia śmieci i motocykl z napędem dieslowskim. Ile to kosztuje? Nie pytajcie. Maszyna powstała w jednym egzemplarzu i nie jest na sprzedaż.