Tesla chroni samą siebie. Niespotykany dotąd system alarmowy
/img2.autostuff.pl/a/21/2/straznik-auta-w-cenie-przydatne-rozwiazanie-dziala-nawet-zima_5ffcb09f.jpeg)
Auta marki Tesla od prawie dwóch lat czuwają nad bezpieczeństwem pojazdu, tuż po jego opuszczeniu. Do tego celu system wykorzystuje kamery, które są rozmieszczone po każdej stronie auta - dając pełny obraz sytuacji.
Tryb Sentry ma zapewnić bezpieczeństwo i chronić przed kradzieżami wartościowych rzeczy z samochodu, co dość często zdarzało się Stanach Zjednoczonych. W przypadku np. oparcia się o auto Tesla zacznie nagrywać, a jeśli zostanie wybita szyba - amerykański samochód uruchomi tryb “Alarm”. Konsekwencją będzie uruchomienie alarmu, podniesie jasność wyświetlacza i spowoduje włączenie „Toccaty i fugi d-moll” Bacha z maksymalnym poziomem głośności. Z kolei właściciel auta ma dostać informację o incydencie.
Niedawno użytkownicy na Facebooku oraz portalu Reddit poinformowali, że tryb Sentry ma specjalny system odmrażania dla czołowej kamery. Aktualizacja oprogramowania oraz zastosowanie osobnego obwodu podgrzewania przedniej szyby umożliwiło takie rozwiązanie. Reszta kamer jest konstrukcyjnie zabezpieczona przed śniegiem.
Tesla posiada trochę nietypowych funkcji jak np. możliwość grania w gry video na głównym ekranie. Przy czym kontrolerem jest kierownica. Warto wspomnieć np. o pokazie audiowizualnym Easter eggs w Tesla Model X.
Ciekawostką jest również tryb “Psa”. Ma on na celu umożliwienie na pozostawienie naszych czworonogów w samochodzie. Tesla pozwala na ustawienie żądanej temperatury, aby zwierzęta miały odpowiednią temperaturę wewnątrz auta. Dodatkowo na ekranie głównym pojawia się specjalna informacja o temperaturze wewnątrz auta. Tak, aby uspokoić zatroskanych przechodniów.