Jak człowiek dobrze poszuka, w sieci znajdzie wszystko. Na fali dziennikarskich poszukiwań trafiłem właśnie na ogłoszenie o sprzedaży silnika. Nie jest to jakiś tam silnik, ale jednostka napędowa Ferrari F12 Berlinetta! W dodatku nowa i Cena? Pięćdziesiąt tysięcy euro, czyli – stosując przelicznik polsko-niemieckiego kupca – 212 tysięcy złotych. Silnik to serce samochodu i w dodatku niezły gadżet. Pamiętacie tę aukcję?
A na osłodę tzw. screen z polskiego ogłoszenia. Wygląda na prawdziwe...