Umarł król, niech żyje król – Defender wychodzi z produkcji

Mówili na ten samochód, że to legenda. A teraz przestają produkować i na następcę poczekamy aż do roku 2019.
Umarł król, niech żyje król – Defender wychodzi z produkcji
zdjęcie: Newspress
31.01.2016
Artur Rychliński

Land Rover i Land Rover Defender (poniekąd następca tego pierwszego, nowszy i lepiej wyposażony lecz bardzo do protoplasty podobny; upraszczając jeden jest jak drugi) był produkowany od 68 lat i rozpoznawalny dosłownie na całym świecie.

zdjęcie: Newspress

Zapracował na miano prawdziwej terenówki, bo dojeżdżał tam, gdzie inne samochody nigdy nie dojeżdżały. Był mocny, bywał awaryjny, był w Camel Trophy i w „Dakarze”. Land Rover Defender to również symbol męskości i wóz bardzo lubiany przez panie (może właśnie dlatego, że taki męski?).

zdjęcie: Newspress

Teraz wychodzi z produkcji. W Solihull przygotowują się na następcę, ale zanim do tego dojdzie, upłynie jeszcze trochę czasu. Co warto wiedzieć o Land Roverze? Pierwszy kosztował 450 funtów i miał 50-konny silnik 1,6 l. Ogółem, od roku 1948, wyprodukowano 2016933 sztuki Land Roverów i Land Roverów Defenderów. Budowa zajmowała 56 godzin, zaś ostatnio nowy Defender zjeżdżał z taśmy produkcyjnej co 4 minuty. Na liście znanych właścicieli tych aut była m.in. królowa brytyjska, Winston Churchill i Steve McQueen. Szkoda, co? Fajny był ten samochód i łza się w oku kręci, że w takiej pudełkowatej i ciasnawej obudowie nowych już nie zobaczymy.  

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie