Pochowali Jeepa dla potomności (i reklamy)

Jak przyciągnąć uwagę w salonie dilera? Pochować Jeepa!
Pochowali Jeepa dla potomności (i reklamy)
zdjęcie: Youtube.com
13.04.2015
Rafał Jemielita

Kanada to nie USA, ale Jeepy - co oczywiste - spotyka się tam wszędzie i w wielkich ilościach. Ale tym razem nie zamierzam skupiać się na zamorskim rynku lecz pokazać prosty patent, który ma przyciągnąć tłum. W kanadyjskim salonie Bay King Chrysler w Hamilton (Ontario) przez jakiś czas stał sobie pięknie odrestaurowany Willys Jeep z II wojny światowej. Przy okazji remontu samochód umieszczono w piwnicy salonu, którą następnie przykryto szklaną podłogą. Szkoda, że teraz nie będzie go można dotknąć (gwarantuję, że warto), ale za to samochód może się starzeć całkiem spokojnie. Jeździłem ostatnio takim Willysem (dokładnie egzemplarzem z roku 1943, czyli identycznym jak ten z Kanady) na planie "Gwiazd 4 kółek" i muszę wam powiedzieć - samochód przebija większość nowoczesnych offroaderów w terenie. To król błota i piachu. 

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie