No i proszę co za podejście. Kwiaty pewnie też były (tradycja zobowiązuje), ale wizja nowego malowania samochodu – zrealizowana w Małachowski Projekt – cieszy nie tylko Karolinę. Nas również, bo sami jesteśmy ciekawi przeróbek w jej Nissanie Silvette. Obiecujemy, że wkrótce podzielimy się z wami takimi informacjami. Będzie też sporo zdjęć, co pozwoli wielu z was zrozumieć jak naprawdę zbudowane są maszyny do poważnego driftu. Czekajcie cierpliwie - sezon jazdy bokiem zbliża się wielkimi krokami.