Aktualizacja: 2016-05-16
Kto chce pięknego Garbusa?
Garbus powinien mieć silnik z tyłu, prawda? Anemiczny, hałaśliwy silniczek ukryty w bagażniku? Nieprawda.
Świetne są i tyle całego komentarza.
To jest wydarzenie! Jeden z najrzadszych zachowanych egzemplarzy Garbusa, model z 1942 roku, trafił w ręce polskiego kolekcjonera który chce przywrócić mu dawny blask
800 koni mechanicznych i napęd na cztery koła – to drogowe monstrum na grubych oponach terroryzuje ulice San Diego. Zobacz dlaczego.
Herbie, u nas znany jako Garbi czyli antropomorficzny Garbus, będący bohaterem kasowych filmów trafił na aukcję w Nowym Jorku. Poszedł za niebagatelne 350 tysięcy złotych
Pewien kalifornijczyk uznał, że czterocylindrowy boxer napędzający jego Volkswagena to za mało.
W Wielkiej Brytanii żyje mężczyzna, który naprawdę kocha samochody.
W sumie (prawie) okrągłe - 28 maja 1937 roku podpisano umowę o utworzeniu firmy Volkswagen.