Wyruszając zimą, szczególnie w góry, warto trzeba mieć dobre opony zimowe, a sprawne poruszanie zdecydowanie ułatwi napęd na wszystkie, ale niestety to już zależy od specyfikacji danego auta. Tego parametru nie zmienimy tak jak ogumienia w naszych samochodach.
Dlatego na naprawdę ekstremalne, górskie warunki powinniśmy mieć zawsze ze sobą łańcuchy drogowe. W naszym kraju występuje mała liczba miejsc, które za pomocą znaku C-18 nakładają na nas obowiązek założenia łańcuchy na koła. Co ciekawe, używanie tego akcesorium jest całkowicie zakazane w Holandii. Z podobnymi zasadami jak w Polsce spotkamy się w Austrii czy Niemczech, które są popularnymi kierunkami na zimowe wakacje.
Niedostosowanie się do wspomnianego znaku C-18 może skutkować otrzymaniem mandatu w wysokości 200 zł oraz 1 punktu karnego. Łańcuchy zakładamy jedynie na zaśnieżonych drogach. Przed zjazdem na asfalt trzeba pozbyć się z kół zabezpieczenia.
Wielu z nas zastanawia się jak założyć łańcuchy drogowe? Zabezpieczenia należy wyciągnąć z opakowania oraz rozprostować je na ziemi. Całą operację powinniśmy wykonywać na płaskiej powierzchni. Łańcuchy układamy od wewnętrznej strony samochodu. Kolejno obręcz mocującą spinamy nad kołem i przesuwamy ją na bok opony. Ostatnim elementem montażu jest spięcie poprzecznych łańcuchów od zewnętrznej strony koła. Po wszystkim powinniśmy przejechać ok. 100 metrów, w celu sprawdzenia - czy łańcuchy są dobrze napięte. Pamiętajmy, że zabezpieczenia zakładamy na oś napędową.
Jeżdżąc z łańcuchami drogowymi nie powinniśmy przekraczać 50 km/h. Warto unikać gwałtownych przyspieszeń i hamowań. Starajmy się hamować silnikiem. Z łańcuchami drogowymi możemy jeździć tylko i wyłącznie po ośnieżonych drogach. W innym przypadku możemy zniszczyć asfalt oraz zwiększyć zużycie opon.