Uwaga na korki... parowe

Układ hamulcowy, a szczególnie wypełniający go płyn, to chyba jeden z najrzadziej sprawdzanych podzespołów naszych aut.
Uwaga na korki... parowe
Zdjęcie: Newspress
22.10.2014
Sławek Jaroszyński
Kierowcy, mechanicy i diagności z reguły sprawdzają tylko poziom płynu hamulcowego (zwykle na tzw. oko), a nie jego rzeczywisty skład. To wielki błąd, który może mieć tragiczne następstwa. Jakość płynu hamulcowy jest wprost powiązana ze skutecznością zatrzymywania. Po pewnym czasie płyn traci bowiem swoje właściwości (dlatego producenci zalecają jego wymianę nie rzadziej niż co dwa lata). Jest silnie higroskopijny (czyli absorbuje wodę), a jednym z najważniejszych jego parametrów jest próg wrzenia. Im jest wyższy, tym lepiej (choć warto pamiętać, że o tym, jaki płyn ma być użyty, decyduje producent - płyn o wyższym progu wrzenia jest bardziej agresywny i może niszczyć zwykłe przewody)! Próg na poziomie 300 stopni Celsjusza mają np. płyny hamulcowe stosowane w sportach motorowych. Dla porównania. Popularne płyny klasy DOT-3 zaczynają wrzeć w temperaturze 225°C, ale już płyn DOT-4 LV wytrzymuje temperaturę aż 260 °C.
Niestety nawet podczas obowiązkowych badań technicznych diagnosta nie ma obowiązku sprawdzenia stanu płynu (nie obligują go do tego żadne przepisy). Teoretycznie, możemy nawet nalać wody przed badaniem siły hamowania i wynik też będzie pozytywny. Jednak po kilku hamowaniach hamulce rozgrzeją się do temperatury znacznie powyżej stu stopni (jak zapewne pamiętamy ze szkoły woda zaczyna wrzeć właśnie w tej temperaturze) i zwyczajnie przestaną działać. Jeśli zdolność płynu absorbcji wody znacznie się obniży, możemy też spodziewać się efektu tzw. korka parowego. Co to znaczy? Para wodna (uwolniona z przegrzanej wody zawartej w płynie) może obniżyć ciśnienie w układzie hamulcowym i nacisk na tłoczki zacisków hamulcowych będzie niewystarczający. Efekt? Wydłużona droga hamowania. Badanie płynu jest szybkie i proste. Wykonuje się je specjalnym urządzeniem, które mechanik zanurza w zbiorniczku płynu hamulcowego. Trwa nie dłużej niż trzy minuty i od razu wiemy czy nasz płyn jest do wymiany. Ci z nas, którzy lubią sami opiekować się swoimi maszynami, mogą sami zakupić tester jakości płynu hamulcowego. Ich spory wybór znajdziecie w internecie.   

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie