Mini Maxi

Ledwo kilka miesięcy temu trafiła do sprzedaży kolejna generacja „nowożytnego” mini, a firma idzie za ciosem i wprowadza pięciodrzwiową odmianę kultowego brytyjskiego malucha.
Mini Maxi
Mimo dodatkowej pary drzwi większe Mini nie straciło charakterystycznej sylwetki. fot. BMW
17.09.2014

To pierwsze takie nadwozie w historii mini. Jeśli ktoś myślał, że do istniejącej trzydrzwiówki upakowano dodatkową parę drzwi, to jest w błędzie. Wersja 5D urosła i to sporo.  Rozstaw osi zwiększono o 72mm, a auto jest dłuższe aż o 161mm od 3D. W środku też luźniej, wnętrze jest wyższe o 15mm, szersze o 61mm, a bagażnik powiększył się o 67 litrów do 278. Złożenie tylnej dzielonej kanapy pozwala „załadować” 941 litrów bagażu. Do wyboru mamy sześć silników: 3 cylindrowe benzyny 102 i 136 KM, oraz 4 cylindrowy o mocy 192KM w wersji Cooper S 5D. Ofertę uzupełniają 3 cylindrowe turbodiesle 95 i 116KM. Cooper SD dostanie za to jako pierwszy nowego 4 cylindrowego turbodiesla o mocy 170KM. Wszystkie silniki spełniają normę Euro 6. Większe Mini zostanie wyposażone w nowe 6 biegowe skrzynie manualne i automatyczne Steptronic. Powiększenie auta wymogło również zmianę zawieszenia, tak aby wersja 5D prowadziła się równie dobrze co mniejszy braciszek. Opcjonalnie można zamówić adaptacyjne amortyzatory DCC. Stylistom udało się nie zepsuć klasycznej sylwetki Mini. Auto mimo powiększonych gabarytów jest nadal ładne i nie razi zaburzonymi proporcjami.

Polecane wideo

Mini Maxi
Mini Maxi - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie