Infiniti na Eau Rouge

Ekipa Infiniti, zabrała prototypową sportową odmianę Q50 na tor Spa-Francorchamps, właśnie tam, dosłownie płynie źrodło nazwy nowego auta.
Infiniti na Eau Rouge
Infiniti Q50 Eau Rouge - japoński konkurent m. in dla BMW M. fot. Infiniti
22.08.2014

Eau Rouge (fr. czerwona woda) to niewielki 15 kilometrowy strumyk płynący w pobliżu belgijskiego toru. Jego nazwa wzięła się od kamieni zawierających duże ilości tlenku żelaza. Płynąca woda wypłukuje go i zabarwia się na czerwono. Tak samo ochrzczono zakręt toru w pobliżu rzeczki. Na krótko przed wojną dosyć wolny w tym miejscu odcinek wzbogacono o zakręt Raidillon co uczyniło Spa-Francorchamps jednym z najszybszych, obok włoskiej Monzy, torów wyścigowych w Europie. Najbardziej jednak emocjonującym elementem tych wiraży jest spora zmiana wysokości. Z tego powodu jest bardzo trudnym i dość widowiskowym miejscem,  na kierowców działają spore przeciążenia w niezbyt standardowych dla aut wyścigowych kierunkach. Postęp w technologii spowodował, że wirtuozi Formuły 1 potrafią tę sekwencję pokonać z pełnym otwarciem przepustnicy, co nie zmienia faktu, że jest to nadal jeden z najsłynniejszych zakrętów F1.

Ta kombinacja dwóch zakrętów na Spa-Francorchamps od lat budzi emocje. fot. Infiniti

Na cześć tego wirażu Infiniti nazwało swój koncepcyjny wóz zaprezentowany na początku tego roku. Nieco później auto stało się jeżdżącym prototypem, ciągle modyfikowanym i ulepszanym. Q50 Eau Rouge to przymiarki do sportowej wersji japońskiego sedana. Auto posiada aluminiowo - magnezowy silnik V6 o pojemności 3,8 litra i 4 zaworach na cylinder, wspomagany dwoma sprężarkami. Po modyfikacjach systemu sterowania silnikiem układów ssącego i wydechowego jednostka legitymuje się mocą 560KM i momentem obrotowym 600Nm. Oprócz tego Eau Rouge różni się od cywilnej Q50 dodatkowymi spoilerami, przetłoczeniami i innymi elementami wyposażenia zewnętrznego. Ciekawym smaczkiem jest dodatkowe światło stop w tylnym zderzaku inspirowane bolidami F1. Całości dopełnia charakterystyczny, czerwony jak nazwa, kolor. Ze względu na zainteresowanie samochodem Infiniti bardzo poważnie rozważa wprowadzenie go do produkcji seryjnej.

Sebastian Vettel ma duży wkład w tworzenie tego samochodu. fot. Infiniti

Q50 Eau Rouge wreszcie trafił na zakręt od którego zaczerpnął nazwę. Infiniti zorganizowało wraz z mediami społecznościowymi wyścig w którym zawodowy kierowca wyścigowy Parker Kligerman (USA) i snookerowa Mistrzyni Świata w 9 bilach Pan Xiaoting (Chin) zmierzyli się z Sebastianem Vettelem, dyrektorem Infiniti ds. osiągów. Charakterystyczna dla Spa-Francorchamps pogoda nie oszczędziła również pana dyrektora, podczas jazd testowych zmagał się z ulewą. Jak wyglądał "Nietypowy wyścig" i jakie wrażenia mają zawodnicy, możecie zobaczyć tutaj.

 

 

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie