Rolls-Royce z silnikiem z Toyoty Supry

Rolls-Royce z silnikiem z Toyoty Supry
01.09.2017
Łukasz Kuźmiuk

Bogaci ludzie też mają swoje problemy z autami. Stają przed trudnymi wyborami podczas konfigurowania własnego samochodu, muszą myśleć nad powiększaniem swoich kolekcji, ale to nie jedyne ich zmartwienia. Wydawać by się mogło, że posiadając Rolls-Royce'a nie musimy się niczym martwić, jednak przykład pewnego Japończyka wskazuje, że jest inaczej.

 

Właściciel Rolls-Royce'a z 2008 roku przejechał swoim autem około 190 tys. km, gdy po tym przebiegu uszkodzeniu uległa jednostka napędowa pojazdu. Okazało się, że na nowy silnik trzeba czekać aż dwa lata, a to dla Japończyka było za długo. Dlatego zdecydował, że pod maskę limuzyny trafi "serducho" 2JZ-GTE z Toyoty Supry. Ponadto słynne 2JZ otrzymało kompresor HKS GT8555 oraz sprężarkę Trust T78, a finalnie motor ma rozwijać aż 900 KM. To nie jedyne modyfikacje w Phantomie. Skrzynia biegów została wymieniona na 4-biegowy "automat" z Lexusa GS, a pneumatyczne zawieszenie zastąpiono tradycyjnymi amortyzatorami od firmy Ohlins.

 

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie