Poniedziałki dla większości osób oznaczają powolne wybudzanie z weekendowego letargu dlatego mamy dla was coś, co natychmiast podniesie wam ciśnienie – niczym espresso podane dożylnie.
Oto Sztokholm, miasto rowerów i komunikacji miejskiej ale, jak się okazuje, także i supersamochodów. Na filmie mamy jeden z nich, i to nie byle jaki. Ten McLaren P1 próbuje przecisnąć się wąską uliczką zatarasowaną na dodatek przez śmieciarkę. Słowo "przecisnąć" jest tu bardzo stosowne – na pierwszy rzut oka wygląda to tak jakby śmieciarka zostawiła miejsce najwyżej dla Smarta. Tymczasem właściciel McLarena za wszelką cenę próbuje przejechać, ryzykując „przycierkę” jednego z najdroższych i najbardziej pożądanych samochodów na świecie. Wariat? Pijany? A może miliarder który uważa że zarysowany McLaren wygląda bardziej drapieżnie? Obejrzyj i sam oceń.