Sport: ruszył 37. Rajd Dakar

Przed nami okrągłe dwa tygodnie rajdowych emocji. "Dakar" wystartował!
Sport: ruszył 37. Rajd Dakar
Zdjęcie: Orlen Team/malysz.pl
04.01.2015
Rafał Jemielita

W sobotę o godzinie 15 w Buenos Aires w Argentynie oficjalnie rozpoczął się 37. Rajd Dakar. Oficjalne badania techniczne przeszło 406 pojazdów: 137 samochodów, 63 ciężarówki, 161 motocykli i 45 czterokołowców. Dokładnie tyle maszyn pojawiło się podczas ceremonialnego startu na Plaza de Mayo pod La Casa Rosada, czyli pałacem prezydenckim w Buenos Aires. Zawodnikom towarzyszyło co najmniej 800 tysięcy widzów!

W niedzielę, dokładnie o 7.42 czasu miejscowego, Orlen Team wyrusza na pierwszy z 13 etapów 37. Rajdu Dakar. Na trasie z Buenos Aires do Villa Carlos Paz będzie aż 663 kilometrów dojazdówek i „tylko” 170 kilometrów właściwego ścigania. Małysz i Marton zaczynają walkę od urozmaiconego odcinka z krajobrazem typowym dla Argentyny, gdzie nie zabraknie ani długich i szybkich prostych, ani też ciaśniejszych ostrych zakrętów.

 

Przed startem "Dakaru" powiedzieli: 

zdjęcie: Orlen Team/malysz.pl

Adam Małysz: – Za kilka godzin rozpoczynamy już prawdziwą rywalizację . Jesteśmy przygotowani i zmotywowani do walki, ale w myślach pozostajemy z Jackiem Czachorem i jego rodziną. Ogarnia nas wielki smutek...

zdjęcie: Orlen Team/Marcin Kin

Marek Dąbrowski: –To dla nas bardzo trudny czas, ze względu na konieczność wycofania się Jacka Czachora, naszego kapitana, mojego trenera i człowieka, który w Polsce wskrzesił Dakar. Teraz będzie mnie pilotował Mark Powell. Będziemy bazować na moich umiejętnościach nawigacyjnych i zobaczymy, jak to będzie działało. Rozważam założenie dla siebie roadbooka motocyklowego po pierwszym etapie, jeśli będzie taka konieczność. Zobaczymy jak nam pójdzie, to duża niewiadoma. Jacek Czachor jest nieoceniony, to jeden z najlepszych pilotów świata, na pewno w pierwszej dziesiątce. Na Dakarze czuje się jak w domu. Z kolei Mark jest kierowcą rajdowym, ma duże doświadczenie na pustyni, zresztą u niego właśnie brałem lekcje jazdy po wydmach. To doświadczony zawodnik. Będziemy jechać bardzo uważnie i kilometr po kilometrze oceniać, jak nam to idzie. Damy z siebie wszystko.

Zdjęcie: Orlen Team/Marcin Kin

Kuba Przygoński: – Zaczynamy najtrudniejszy rajd świata pobudką o 3:30. Mamy prawie 180 km w dość łatwym, płaskim terenie, ale potem ponad 600 km po asfalcie, co na naszych motocyklach nie jest łatwe. To będzie szybki odcinek, każde odpuszczenie gazu to będzie strata pozycji, więc musimy zacząć bezbłędnie.

Zdjęcie: Orlen Team

motocyklowy debiutant Kuba Piątek: – W centrum Buenos Aires witało nas chyba pół miliona widzów. Wiwatowali na nasz widok. Niesamowite uczucie! Jak wjeżdżaliśmy na rampę czuliśmy się jak na wielkim, wypełnionym stadionie podczas piłkarskiego mundialu. Dla nas jest to właśnie taki mundial rajdowy. Start w Dakarze był moim marzeniem od wielu lat, dlatego jestem bardzo podekscytowany i nie mogę się doczekać, kiedy ruszymy. 

 

 

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie