Kolejny krok BMW w stronę wydajności

Po subtelnym liftingu, który miał miejsce zaledwie rok temu, BMW zdecydowało się ponownie na delikatny powiew świeżości modeli spod oznaczenia F10. Popularna "piątka" stanie się wydajniejsza, bardziej przyjazna misiom polarnym, a także szybsza. Wszystkie te zmiany mają też sprawić, iż już sprzedająca się w całkiem przyzwoitych ilościach seria 5 będzie jeszcze bardziej atrakcyjniejsza dla klientów. Jak Bawarczycy zamierzają tego dokonać?
Kolejny krok BMW w stronę wydajności
Nowa rodzina diesli ma nie tylko gwarantować lepszą wydajność, ale również dawać więcej radości z jazdy. fot. BMW
09.10.2014
Piotr Stokowski

Odpowiedź jest tylko jedna: nowej generacji dwulitrowe silniki wysokoprężne, które zostaną zaaplikowane pod maski modeli 518d i 520d. Inżynierowie jako główny cel postawili sobie podwyższenie wydajności i można śmiało stwierdzić, że ta sztuka im się udała. Było to możliwe dzięki m.in. zastosowaniu najnowszego wcielenia technologii BMW TwinPower Turbo. Technologii, która swój dom znalazła również w sercu BMW M4. W tym przypadku priorytetem nie była moc, a maksymalne obniżenie poziomu spalania. Efekt? 4,1l/100km w trybie mieszanym. Jak na tak ciężki samochód jest to wynik bardzo przyzwoity.

Turbosprężarki o zmiennej geometrii układu dolotowego oraz zupełnie nowe wtryski to tylko jedne z wielu nowości pod maską serii 5. fot. BMW

Steptronic najlepszym przyjacielem misiów polarnych.

Zmiany nie zakończyły się jednak na wprowadzeniu nowych silników. Nowości, a raczej udoskonalenia, znajdziemy również w systemach elektrycznego wspomagania układu kierowniczego, odzyskiwania energii hamowania oraz wielu, wielu innych. Nie mniej jednak najważniejszą zmianą z tych wielu, jest upgrade 8-biegowej skrzyni Steptronic. Zmiany dotyczyły dostosowania charakteru skrzyni do nowych jednostek, ale nie tylko. Najciekawszą nowością jest system przewidywania wyboru przełożenia w oparciu o współpracę z nawigacją satelitarną. Co to oznacza w praktyce? Samo-dostosowywanie się skrzyni do aktualnej sytuacji na drodze, w tym do autostrad, zakrętów oraz.. korków. A wszystko to w celu uniknięcia niepotrzebnych i niepożądanych zmian biegów, co z kolei bezpośrednio prowadzi do obniżenia średniego spalania. Brawo! 5 punktów dla Gryf.. BMW.

Od dziś w serii 5 nawigacja nie tylko wskaże drogę do celu, ale również pomoże obniżyć średnie spalanie. fot. BMW

A co z prędkością, emocjami, sportowym zacięciem?

Oj tak, tego podobno przybyło. Łatwo jest to stwierdzić zresztą spoglądając na cyferki. Owszem, słabsza z dwóch odmian dwulitrowego diesla produkuje tyle samo mocy, ile silnik BMW 320d E46, czyli nie robiące większego wrażenia 150KM. Aczkolwiek jeśli spojrzymy na przyspieszenie, które jest 0,5 s krótsze na korzyść BMW F10 i dodamy do równania wagę obu samochodów, dostrzeżemy że znak nierówności będzie wskazywał przewagę nowej "piątki". Co więcej, do dyspozycji jest również mocniejsza odmiana, które legitymuje się mocą 190KM i 400Nm momentu obrotowego. Biorąc pod uwagę warunki dla zmotoryzowanych w kraju nad Wisłą, taka moc powinna w zupełności wystarczyć, tym bardziej, że na pocieszenie uzyskamy zaledwie 4,6l/100km.


Nowe diesle w BMW F10: Taniej, lepiej, szybciej - 3x TAK. fot. BMW

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie