Najdziwniejsze akcje serwisowe

Co jakiś czas producenci samochodów wzywają właścicieli do serwisów, żeby poprawić to co spaprali podczas procesu produkcji. Oto kilka najdziwniejszych powodów przeprowadzenia akcji serwisowej.
Najdziwniejsze akcje serwisowe
Warsztat samochodowy. Zdj.: archiwum
29.09.2014
Michał Trocki

Niedawno pisalismy o akcji zorganizowanej przez Ferrari, które wzywało do serwisów właścicieli 458 Italia. Po co? Przeczytacie o tym TUTAJ, a dzisiaj kolejna porcja absurdalnych akcji serwisowych.

 

Pojazd: Mazda 6
Powód: Pająki
W 2014 roku Mazda wezwała do serwisu właścicieli 42 000 samochodów wyprodukowanych pomiędzy 2010 a 2012 rokiem. Powodem był fakt, że dwutlenek węgla obecny w instalacji wentylacyjnej może zwabić pewną odmianę pająką (konkretnie, jak podał producent chodziło o kolczaka zbrojnego). Pająk miał wić swoje sieci, co powodowało powstanie „negatywnego ciśnienia” w baku. Cokolwiek to oznacza i jakikolwiek związek ma wentylacja z bakiem według producenta pająk mógł spowodować pożar samochodu.

Pojazd: Toyota Camry i bliźniacze modele
Powód: znów pająki!
885 000 samochodów zostało wezwanych i skontrolowanych w związku z podejrzeniem, że pająki mogły umieścić pajęczyny w układzie klimatyzacji, a dokładnie w rurach odprowadzających wodę. Kapiąca woda mogła spowodować zwarcie w układzie sterowania poduszką bezpieczeństwa co mogło doprowadzić do jej niekontrolowanego i niepotrzebnego odpalenia. Straszne.

Pojazd: Honda Odyssey
Powód: źle umieszczone logo
W 2013 roku Honda przeprowadziła akcję serwisową, ponieważ na części egzemplarzy Hondy Odyssey znaczek z nazwą samochodu została umieszczona po nie właściwej stronie tylnej klapy. Koncern tłumaczył, że ta wada może mieć wpływ na obniżenie ceny podczas odsprzedaży używanego pojazdu.

Pojazd: Toyota Corolla
Powód: rozlany napój może aktywować poduszkę powietrzną
W 1995 roku Toyota wezwała do serwisu ponad 600 000 użytkowników Corolli. Powodem były problemy z poduszką powietrzną. Nic dziwnego, jednak sposób w jaki mogło do nich dojść był dość nietypowy. W tym modelu japońskiego kompakta na desce rozdzielczej zamontowany był uchwyt na napoje. Jeżeli płyn wylał się na deskę rozdzielczą mogło spowodować to zwarcie a w efekcie wystrzał poduszki.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie