Właśnie dlatego rodzi się nowa rubryka w Autostuff.pl: "Wiedzieliście o tym? Bo ja nie...". Przyjrzymy się samochodom (i motocyklom) z lupą w ręku i napiszemy o detalach na pozór oczywistych. Aha, czekamy na wasze propozycje. Może komuś z was gra w duszy "moto-detektyw"?
Na początek wzięliśmy na warsztat coś prostego, ale o trudnej nazwie. Kalamitka czyli po polsku smarowniczka. Za pomocą ciśnieniowej smarownicy można – właśnie tędy, bo wewnątrz tej "śrubki" kryje się jednostronny zaworek – wtrysnąć odrobinę stałego smaru.