Testy odbywały się w niezbyt sprzyjających warunkach. Yaris WRC testowany był na mokrym i zabrudzonym asfalcie oraz na łącznikach szutrowych. Kierowca testowy zespołu Stephane Sarrazin spędziłw aucie cały dzień testując rózne ustawienia. Patrząc na film i, momentami, koszmarną wręcz podsterowność samochodu można przypuszczać, że zespół pracował nad nastawami zawieszenia.
Pierwsze informacje mówiące o powrocie Toyoty na rajdowe trasy mówiły o tym, że zespół będzie gotowy w 2017 roku. Wygląda jednak na to, że Yarisa WRC zobaczymy już w przyszłym sezonie. Jeżeli to się uda, japoński koncern powróci do rajdowej pierwszej ligi po 14 latach nieobecności.