O samochodzie na razie nie wiadomo zbyt wiele, jednak podawane przez projektantów dane sprawiają, że inżynierów Bugatti i Koenigsegga oblewa zimny pot. Dotychczas to właśnie te dwa pojazdy były dla konstruktorów super samochodów nieosiągalnym wzorem. Gdy na ulice wyjedzie Trion, dotychczasowi liderzy będą mieli kogo gonić.
Trion Nemesis ma byś wyposażony w silnik V8 wzmocniony dwiema turbosprężarkami. Moc? 1973 KM. Do tego przyspieszenie 0-100 km/h poniżej 3 sekund i co najważniejsze, prędkość maksymalna wynosząca nie mniej niż 435 km/h. Dlaczego akurat tyle? Dotychczasowy rekord prędkości wśród samochodów seryjnych, ustanowiony przez Bugatti Veyron, wynosi 434,07 km/h.
Jak deklarują twórcy Nemesisa, samochód ma być ultra szybki, ultra nowoczesny i ultra luksusowy. Dlatego nad stworzeniem jego karoserii pracują, ramię w ramię, inżynierowie i designerzy. Na zaprezentowanych grafikach widać, że twórcy inspirowali się między innymi nowym McLarenem P1.
Trion Nemesis ma być samochodem stworzonym dla kierowcy. Służyć ma temu m.in. „Predator Mode” pozwalający na szeroki zakres konfiguracji samochodu. Co będzie można zmienić? Praktycznie wszystko, od oświetlenia wewnętrznego po dźwięk wydechu, szybkość reakcji na gaz, wysokość i twardość zawieszenia czy maksymalne obroty. Fajnie.
Cena samochodu ani data oficjalnej premiery nie są znane.