Karting: pomysł nie tylko dla Froga!
/img2.autostuff.pl/a/14/38/karting---pomysl-nie-tylko-dla-froga_541829ec.jpeg)
Historia kartingu w Polsce sięga 1960 roku, a pierwsze mistrzostwa kraju rozegrano w roku 1967. Karting był u nas popularny w latach 70. i 80. Niewątpliwie wpływ na to miało uznanie przez ówczesne Ministerstwo Oświaty i Wychowania, że ściganie na torze może być jedną z metod politechnicznego wychowania młodzieży i nadaje się do popularyzowania w szkołach w ramach zajęć pozalekcyjnych. Ze względu na poziom sprzętu polskim zawodnikom nie udało się przejść do międzynarodowego świata sportów motorowych.
Dziś jest nieco inaczej. Zainteresowanie ściganiem na torze jest (i to gigantyczne dzięki m.in. Robertowi Kubicy), no i nie ma większych problemów ze sprzętem, ale za to brakuje infrastruktury. Tymczasem tory kartingowe mogą służyć nie tylko zawodowcom, tu również amatorzy nauczą się prowadzenia pojazdów, na własnej skórze odczuwając konsekwencje braku umiejętności czy łamania praw fizyki.
Dobry tor to także zaplecze dla testów innowacyjnych rozwiązań naszych rodzimych przedsiębiorców czy uczelni zajmujących się motoryzacją. Oczywiste? Zwiększenie liczby torów wpłynie na poprawę bezpieczeństwa, dając miejsce do ćwiczeń i możliwość wyszalenia się nie tylko zawodnikom, pasjonatom, "Frogom", ale i zwykłym użytkownikom dróg. Dlatego rzucam wyzwanie "Kart Track Challenge" do wszystkich moto entuzjastów: Zbudujmy 25 torów kartingowych na dwudziestopięciolecie wolnej Polski. Niech każde ponad 100 tysięczne miasto ma choć jeden taki obiekt!
W Toruniu i Bydgoszczy już się udało i niech te projekty będą inspiracją, dla Łodzi, Warszawy i innych miast. Ja zacząłem w swoim mieście, składając projekt budowy MotoParku Łódź z budżetu obywatelskiego. Teraz wszystko w rękach Łodzian – głosowanie odbędzie się w dniach 20-28 września (https://www.facebook.com/MotoParkLodz).
Kto następny podejmie wyzwanie?