Jaguar XE: Pogromca trójki

Wczoraj Jaguar oficjalnie zaprezentował nowy model o oznaczeniu XE, który z założenia ma być pogromcą BMW serii 3. Nie trzeba być wielkim znawcą motoryzacji, że jest to dość wysoko zawieszona poprzeczka, z tego też powodu tak chętnie korzystam z tego pseudonimu. Dziś jednak skupimy się na tym, czy Jaguar ma jakiekolwiek podstawy by zrealizować ten cel.
Jaguar XE: Pogromca trójki
fot. Jaguar
09.09.2014
Piotr Stokowski

Przystojniak z Wysp

Powiedzmy sobie wprost - XE wygląda zniewalająco. Coś jak młodsza, bardziej agresywna, ale wciąż elegancka wersja XJ. Czerwony kolor, który Jaguar wybrał do prezentacji modelu jak ulał wpasowuje się w sportowe aspiracje modelu. Co ciekawe, piękno karoserii nie kończy się zaledwie na wyglądzie. W tym modelu po raz pierwszy w klasie zawitał monokok, dzięki któremu XE jest również najsztywniejszym i najlżejszym Jaguarem dotychczas. Dodatkowo jest on również najbardziej opływową limuzyną brytyjskiej marki - współczynnik oporu powietrza wynosi zaledwie 0.26 Cd.

fot. Jaguar

Szybciej, mocniej, lepiej

Wersja XE S zostanie wyposażona w 3-litrowy silnik V6 z F-Type'a o mocy 340KM i 450Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie do "setki"? Zaledwie 4,9 s. A dodatkowo napęd oczywiście na tył. To bardzo dobry wynik, zważywszy na to, że nie jest to najmocniejsza jednostka jaka trafi pod maskę Jaguara. Za niecały rok do sprzedaży ma trafić flagowy wariant SVR z V8 pod maską. Innymi opcjami są trzy czterocylindrowe silniki z nowoczesnej rodziny Ingenium - jeden benzynowy i dwa wysokoprężne. Wszystkie z nich będą spełniać normę emisji spalin Euro6, a dieslom wystarczy zaledwie 3,6l ON/100km. Będą to najtańsze w utrzymaniu modele Jaga jakie miały okazję wyjechać na ulicę.

fot. Jaguar

Technologia w trosce o komfort kierowcy

W środku XE kierowca z pewnością będzie czuć się wyjątkowo, ale nie dlatego, że będzie otoczony luksusem i materiałami na najwyższym poziomie (choć i to będzie miało na to znaczący wpływ). XE zostanie jako pierwszy samochód na świecie wyposażony w system All Surface Progress Control (ASPC), który zadba o optymalną trakcję na każdej nawierzchni na jakiej Jag będzie się poruszał. Kolejny, choć już nie tak nowoczesnym, dodatkiem będzie również Head-Up Display, czy chociażby system automatycznego hamowania połączony z kamerami umieszczonymi z przodu samochodu.

fot. Jaguar

Uwaga Bawaria!

Choć zdecydowanie należę do fanów marki BMW, patrząc na nowego Jaguara stwierdzam, że seria 3 zyskała godnego rywala. Będę bacznie przyglądał się tej wojnie, która w przeciwieństwie do starć Spitfire'ów z "Meserszmitami" będzie miała miejsce nie w powietrzu, a na asfalcie.

Polecane wideo

Nowy Jaguar XE - galeria
Nowy Jaguar XE - galeria - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie