Rafał Sonik nie pozwolił nawet przez chwilę wyrwać sobie zwycięstwa. Na 125-kilometrowym oesie postawił kropkę nad i, demonstrując swoją wyśmienitą formę okupioną żmudną pracą podczas rajdu. Drugi na mecie pojawił się Robert Nahas ze stratą pięciu minutach do krakowianina.
"Takiego etapu jak dziś życzyłby sobie każdy kierowca. Wszystko działało perfekcyjnie, temperatura silnika wreszcie utrzymywała się w normie, a wibracja kół zniknęła. Miałem ogromną przyjemność z jazdy i odczuwam pełną satysfakcję z pierwszego miejsca na ostatnim etapie" – mówił „SuperSonik”.
"Cieszę się również z drugiego miejsca w klasyfikacji rajdu. Walczyłem o pierwsze, ale niestety błąd popełniony na pierwszym etapie i strata czasowa były już nie do odrobienia" – dodał.
Już za miesiąc startuje, zamykający sezon Pucharu Świata Rajd Maroka. Quadowiec będzie mógł pokonać ten rajd bez presji, szlifując swoją formę przed Rajedm Dakar 2015.