Bramy dla widzów zostały otwarte na stadionie żużlowym w Toruniu przed najważniejszą częścią zawodów Drift Masters Grand Prix, czyli finałami TOP16. Kibice nie mogli jednak doświadczyć jednej z atrakcji - przejazdów treningowych. To właśnie podczas warm-up'u miał miejsce jeden z ciekawszych pościgów Pawła Treli, któremu uciekał Marcin Mospinek. Oboje są jednymi z najbardziej utalentowanych drifterów nie tylko w Polsce, ale również i w Europie. Po takim duecie można spodziewać się tylko jednego.