Wczoraj po obejrzeniu nowego polskiego hitu lata śmiałem się, że BMW może już zwolnić cały dział marketingu. Otóż okazuje się, że chyba jednak zostaną na swoich stanowiskach, bo mają czasem naprawdę świetne pomysły. Akcja filmu rozgrywa się na boisku szkolnym, gdzie "burta w burtę" stają obok siebie dwa BMW M3 prowadzone przez kierowców zespołu niemieckiego producenta startującego w niemieckiej serii DTM. W czarnym wozie który jest limitowaną edycją z okazji zdobycia mistrzostwa DTM w 2012 roku zasiada sam mistrz Bruno Spengler z Kanady. Wydawałoby się, że panowie pokręcą na boisku parę bączków, zostawią trochę gumy na asfalcie, jednak zakończenia mało kto by się spodziewał.