Na pierwszy rzut oka trzecia generacja ma wiele wspólnego z poprzednikiem. Dopiero po chwili dostrzeżemy, że całkowicie zmieniono przedni pas, błotniki i maskę. Uwagę zwracają również biksenonowe reflektory, standardowo montowane w modelu bazowym i S, oraz czteropunktowe oświetlenie LED-owe do jazdy dziennej.
Nowa generacja Cayenne będzie oferowana w pięciu wersjach: Cayenne S, Cayenne Turbo Cayenne Diesel, Cayenne S Diesel oraz, po raz pierwszy w historii modelu, Cayenne S E-Hybrid, które, jako jedyny SUV na świecie, będzie umożliwiać ładowanie baterii silnika elektrycznego bezpośrednio z gniazdka. Zwiększenie wydajności wśród gamy silnikowej nie kończy się jednak na wprowadzeniu opcji z napędem hybrydowym. Niemieckim inżynierom udało się również wzmocnić pozostałe silniki, które przy okazji, wbrew powszechnym prawom logiki, stały się mniej paliwożerne niż w poprzedniej generacji. Najsłabszy wariant - Cayenne S - otrzymał zupełnie nowy, w pełni opracowany przez Porsche, 3,6-litrowy silnik V6 biturbo.
Najwięcej emocji budzi odmiana hybrydowa, która zdaniem Porsche reprezentuje ogromny postęp technologiczny względem poprzedniej generacji Cayenne S Hybrid. Nagłówki? Dwukrotnie zwiększono moc silnika elektrycznego, który produkuje teraz 95 zamiast 45KM, a litowo-jonowy akumulator o pojemności 10,9 kWh umożliwia od 18 do 36km jazdy w trybie elektrycznym. Ze wspomnianą jednostką współpracuje motor V6 o mocy 333KM. Razem daje to wynik w postaci 416KM przy 5500 obr./min i spalanie na poziomie 3,6l/100km. Cayenne S Hybrid przyspiesza od 0 do 100km/h w 5,9s.
Wysoka wydajność i logo Porsche być może mogą iść ze sobą w parze, ale nie tego oczekuje od nich publika. W Porsche przede wszystkim chodzi o moc i wrażenia z jazdy. Na szczęście nie zapomniano i o tym, dzięki czemu reakcją na szybkie spojrzenie na gamę Cayenne jest bezwarunkowy uśmiech na twarzy. Topowy model Turbo został wyposażony w 4,8-litrowy silnik V8, który dzięki dwóm turbosprężarkom produkuje 520 KM przy 6000 obr./min i 750 Nm maksymalnego momentu obrotowego, generowanego w zakresie 2250-4000 obr./min. To pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 4,5 s (4,4 s z opcjonalnym pakietem Sport Chrono) i rozwinięcie prędkości maksymalnej równej 279 km/h. Spalanie, o dziwo, również zostało uwzględnione i wbrew oczekiwaniom nie jest z nim aż tak źle - najmocniejsza odmiana Cayenne zużywa 11,5l/100km. Z niecierpliwością czekam na możliwość weryfikacji tych danych.
Na dodatek nie jedna, a dwie. Do napędu pierwszej, słabszej, wykorzystano 3-litrowego turbodiesla V6 o mocy 262 KM przy 4000 obr./min i 580 Nm maksymalnego momentu obrotowego w przedziale 1750-2500 obr./min, który przyspiesza od 0 do 100km/h w 7,3s i zużywa średnio (Uwaga!) 6,6-6,8 l oleju napędowego na 100 km. Dane godne pozazdroszczenia. Podobnie historia ma się z mocniejszym wariantem. Tutaj zastosowano turbodoładowaną jednostkę wysokoprężną V8 o pojemności 4200cm3. Model ten przyspiesza równo 2 sekundy szybciej niż słabszy brat i zapewnia 385KM, przy jednoczesnym średnim zużyciu paliwa na poziomie 8,0l/100km.
Rynkowa premiera nowego Cayenne odbędzie się 11 października 2014 roku.
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł polub nasz profil na Facebooku!