Wypłynęły plotki o BMW M5. Będzie szybciej, mocniej, agresywniej
/img2.autostuff.pl/a/23/35/wyplynely-plotki-o-bmw-m5-bedzie-szybciej-mocniej-agresywniej_64ed114f.webp)
Do sieci wyciekło zdjęcie przedstawiające nową, siódmą M5 (obecna produkowana jest od 2017 r.) i na bazie tej jednej fotografii jesteśmy w stanie kilka wniosków wysunąć. Przede wszystkim pojazd ten nie odbiega od założeń BMW dotyczących wyglądu nowych aut. Jest bowiem kanciato i dość ostro.
bmw
Sportowo i elektrycznie
Będzie oczywiście bardzo mocno, pod maską spoczywa jednostka S63 o pojemności 4,4 l i ośmiu cylindrach. Nawet przechodnie, jeśli oczywiście nie usłyszą, to zobaczą z jaką bestią mają do czynienia za sprawą masywnego dyfuzora, który posiada aż cztery końcówki wydechu.
Oczywiście nie jest tak, że M5 nawet nie dotknie tematu elektryczności, ponieważ żeby jeździć po Europie musi spełnić konkretne normy. Wiadomo obecnie, że będzie ono oferowane z hybrydą plug-in, jednak szczegółów na temat konfiguracji tego rozwiązania jeszcze nie znamy.
bmw
Mercedes ma handicap
Można jednak podpatrzeć, jak to zrobiła konkurencja. Największym rywalem M5 jest Mercedes GT 63 S E Performance, który pod maską łączy jednostkę V8 z dziwnym, ale udanym układem hybrydowym. Jest to o tyle ciekawe rozwiązanie, że więcej w nim „dopalacza” niż realnego prądu.
Mercedesowi prąd zapewnia bowiem akumulator o pojemności zaledwie 6,6 kWh, co sprawia, że na samym napędzie ekologicznym przejedziemy raptem kilka kilometrów, ale o jakichś większych eskapadach bezemisyjnych to możemy pomarzyć.
Jak na to odpowie BMW trudno powiedzieć. Jaki by Mercedes nie był, to włodarze ze Stuttgartu mają doświadczenie chociażby z układów hybrydowych w Formule 1. Z tego sportu monachijczycy wycofali się już w 2010 r., tak więc cięższe zadanie przed nimi.
No to patrzymy na BMW XM, które jest SUV’em plug-in z silnikiem V8 i mocarnym akumulatorem w bardziej klasycznej postaci. W nim jednak doszło wiele zbędnych kilogramów, a to działa na samochody sportowe jak trucizna. Pozostaje nam więc gdybanie, gdybanie, które powinno rozwiązać się już za niedługo. Czy na targach w Monachium?