Znamy ceny następcy Passata. Za „elektryka” 300.000 zł

I może nie następca Passata, bo ID.7 po prostu będzie oferowany równolegle jako liftback segmentu D, jednak zarówno my, jak i decydenci niemieckiej firmy wiemy, że część klientów przesiądzie się z kultowego modelu do „elektryka”, który ma być większy zarówno od VW Arteona jak i Tesli Model 3.

Taki standard lubimy

Bazowa wersja to 2x285. 285 KM i prawie 285.000 zł, bo dokładna kwota wynosi 284.290 zł. Jest to ID.7 Pro z akumulatorem 77 kWh, który ma mieć zasięg na prądzie 621 km. Lepsza ma być opcja Pro S, gdzie bateria liczy 85 kWh (zasięg 700 km), a mówi się o topowej GTX 4x4.

Jak się okazuje, jedyna dostępna na ten moment wersja Pro wcale taka uboga nie jest. W standardzie dysponujemy LED, wyświetlaczem head-up, kamerą cofania czy 19-calowymi felgami. Oczywiście dostępne są też pakiety jak Komfort (trzystrefowa klimatyzacja, podgrzewana kierownica), Style (inny wzór wnętrza) bądź Assistance (asystent parkowania).

W ofercie będą także pakiety Style Plus (nagłośnienie Harman Kardon) i Design (bezdotykowa klapa bagażnika, światła LED Matrix). Co ciekawe odmiana Komfort na początku będzie również standardowa i bezpłatna, dopiero później Niemcy będą kazali sobie za nią dopłacić.

Cenowo 3, wielkościowo S

Przy porównaniu cen Volkswagen zastosował niezły trik, aby to nie wyglądało tak drogo. Bowiem jeśli jako bezpośredniego konkurenta wskazujemy Teslę 3, to samochód Elona Muska jest tańszy, ale jednocześnie mniejszy. Wymiarowo ID.7 najbliżej to Tesli S, a ta już jest droższa. Drugim bezpośrednim rywalem jest Hyundai Ioniq 6, ale on zrazi do siebie konserwatywną klientelę.

Jak będzie finalnie zobaczymy. Chcemy jednak powtórzyć, żeby to wybrzmiało – ID.7 nie jest bezpośrednim następcą Passata, kultowy model zostaje w gamie modelowej firmy z Wolfsburga. „Elektryk” będzie po prostu dopełniał klasę średnią. Jest to pierwszy taki raz w historii, czy Passat straci dużą część klientów na rzecz kuzyna?