Samochody tej klasy (okolice segmentu E) niestety drożeją, więc jeśli myślicie, że zamiast Mercedesa kupicie tańszego przedstawiciela konkurencji to musimy was zmartwić. Przecież 255.000 zł kosztuje chociażby najgroźniejszy rywal Klasy E, jakim jest BMW 5. Nawet Mercedes klasy C (segment D) to ponad 200.000 zł.
W zamian dostajemy jednak całkiem pokaźną liczbę 6 silników do wyboru, począwszy od najsłabszej (ale naprawdę nie słabej, bo mówimy tu o mocy 224 KM i przyspieszeniem do 100 km/h w 7,5 s) E 200 za 269.900 zł, kończąc na E 400 e4matic w cenie 365.300 zł.
Warto spojrzeć na hybrydę
Połowę miejsca w gamie silnikowej zajmują jednostki hybrydowe plug-in oznaczone literką „e”, które oferują naprawdę wiele możliwości. 300 e rozpędzimy do „stówy” w czasie 6,4 s, a 400 e w ciągu 5,3 s. Ta ostatnia posiada napęd 4x4. Obie natomiast bazują na 4-cylindrowym silniku spalinowym o pojemności 2.0.
W wersji kombi natomiast do wyboru są trzy jednostki napędowe, żadna jednak nie napędza samochodu na obie osie. Nie ma co się jednak załamywać, uważamy, że może się to jeszcze zmienić. Generalnie do każdej z cen wersji sedan musimy dołożyć 12.000 zł i tak, najtańsze E 200 kosztuje 282.000 zł, a najdroższe E 300 e 328.000 zł.
Wyposażenie dodatkowe
Jeśli wciąż macie dużo pieniędzy na koncie, to rozwińcie wyposażenie dodatkowe. Za 26.442 zł jest możliwość dokupienia legendarnego pakietu AMG, natomiast za 10.074 zł doposażycie wasz samochód w pakiet Exclusive, jednak uwaga! Nie kupicie samego Exclusive, musicie się zgodzić na łączny pakiet za 86.432 zł. Natomiast AMG samodzielnie kupicie bez niczego więcej.
Do tego lista jest wciąż długa – widnieją na niej panoramiczny dach przesuwny (10.000 zł), podświetlana ochrona chłodnicy (2300 zł), obszyta materiałem deska rozdzielcza (3454 zł), system audio Burmester 4D (6650 zł) czy też zawieszenie pneumatyczne (8640 zł). Mało? Spokojnie, wyliczyliśmy tu tylko te najciekawsze. Długa lista dodatków to gwarant marki ze Stuttgartu.