Japończyk ubrany w amerykańską skórę. Acura ZDX musi odnieść sukces

Nie od dziś wiadomo, że motoryzacja japońska i amerykańska idą ze sobą w parze, w końcu to Nowy Świat jest dla Japończyków (i Koreańczyków) częstym miejscem zbytu i wiele modeli powstaje pod ten rynek. Nowa Acura ZDX tylko to potwierdza.
Japończyk ubrany w amerykańską skórę. Acura ZDX musi odnieść sukces
acura
18.08.2023
Wojciech Sontowski

Dla niezorientowanych i zdziwionych, o czym my w ogóle piszemy, kilka słów wyjaśnienia. Acura to marka-córka należąca do koncernu Hondy specjalizująca się w budowie samochodów luksusowych i droższych. Powstała w 1986 r., torując ślady kolejnym – trzy lata po niej Toyota stworzyła Lexusa, a Nissan Infiniti.

Jeśli chodzi o samochody elektryczne, to Japończycy paradoksalnie wcale nie wyznaczają trendów. Mazda ma jedynie MX-30 i długo będzie miała tylko MX-30, Toyota ospale rozpoczyna, też po przerwie, produkcję bZ4X jak i Lexusa RZ, natomiast Honda nawiązała współpracę z amerykańskim General Motors, czego efektem jest ZDX.

Razem, ale osobno

Jeśli ktoś interesuje się motoryzacją zza oceanu, to od razu powinien zauważyć, że ZDX jest bliźniakiem produkowanego przez GM Chevroleta Blazera. Jednak na tym różnice się kończą, Acura bowiem dopilnowała, by poza warstwą wierzchnią, jej nowy samochód był całkowicie nową konstrukcją.

Acura ZDX jest samochodem wzorowo wręcz skomponowanym, gdzie każdy element pasuje do każdego i nie ma tak – jak chociażby w omawianym w poprzednim artykule Lamborghini – że patrzycie na coś i jesteście co najmniej zmieszani. Pas przedni auta jak najbardziej komponuje się z bryłą. Światła tylne nawiązują do przednich.

Wnętrze jest minimalistyczne i podobne do innych modeli Hondy. Acura nie poszła jednak w konserwatyzm i wciąż kierowca dysponuje bogatymi multimediami, które może obsługiwać dużym ekranem oraz cyfrowymi zegarami. ZDX łączy się zarówno z Android Auto, jak i Apple CarPlay.

Chcecie moc czy zasięg?

Zdecydowanie uśmiechnąć się można, patrząc na silnik. Biedniejsze wersje mają jeden lub dwa silniki elektryczne (do wyboru) powiązane z akumulatorem o mocy 102 kWh. Obie jednostki dysponują 340 KM, z tymże jedna napędza jedną oś, a druga napędza obie osie.

Żeby wyrównać szanse, to zarazem wraz z większą mocą spada zasięg. Na jednym ładowaniu najsłabszej jednostki z jedną osią przejedziemy 520 km, dwa silniki dają 505 km, a najmocniejsza jednostka 465 km zasięgu przy mocy 500 KM.

Zarówno Acurę ZDX jak i Hondę Prologue zakupią jedynie klienci w USA. Wciąż więc otwartym pozostaje pytanie – co dalej? Jaką strategię ma firma z tokijskiego Minato na Europę? Tak jak powiedzieliśmy, Japończycy nie kwapią się, jeśli chodzi o „elektryki”.

Polecane wideo

Japończyk ubrany w amerykańską skórę. Acura ZDX musi odnieść sukces
Japończyk ubrany w amerykańską skórę. Acura ZDX musi odnieść sukces - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie