W piekle zrobiło się zimno. Lambo Lanzandor wyznacza trendy

Co prawda mówimy o samochodzie koncepcyjnym, ale nie zamykajcie tego artykułu, bo Lanzandor jest konceptem pierwszego samochodu elektrycznego włoskiej marki.
W piekle zrobiło się zimno. Lambo Lanzandor wyznacza trendy
lamborghini
18.08.2023
Wojciech Sontowski

W związku z tym, że cały świat motoryzacji się elektryfikuje, i jest to zjawisko, którego nie powstrzymamy, nieważne czy je chcemy, czy nie, to i Lamborghini nie mogło pozostać w tyle, opublikowało więc zdjęcia zapowiadanego Lanzandora. I trzeba przyznać, wygląda, według nas, dziwnie, trochę jak Urus, ale spłaszczony.

Urus + Sian = Lanzandor

W samochodzie jednak to nie wygląd decyduje o tym, jak się nim jeździ, a silnik. Wstępnie możemy powiedzieć, że nie jest to V12, a 12V, niemniej nie nastawiajcie się na to, bo pewnie wartość woltów zdecydowanie podskoczy. Auto ma jeździć tak, jak wygląda, a wygląda na połączenie SUV Urusa i coupe Siana, więc wniosek wyciągnijcie sami.

Pamiętajcie jednak, że zwrot „wygląda dziwnie” nie oznacza „wygląda źle”. Lanzandor przypomina Urusa, któremu ktoś nadał cech samochodu sportowego. Wnętrze nie pozostawi nikogo obojętnym za sprawą podwójnego zestawu wyświetlaczy, dzięki czemu pasażer zobaczy, z jaką prędkością jedziemy. A że ułatwi to przełożenie kierownicy np. w Wielkiej Brytanii to druga sprawa.

Powrót do przyszłości

Zresztą wnętrze w ogóle wygląda bardzo futurystycznie, nawet jak na modę, która obecnie istnieje w stylistyce wnętrz. Te czerwone podświetlenia sprawiają wrażenie, jakbyśmy siedzieli w najdroższym Ferrari. Spłaszczona na dole kierownica natomiast przypomina samochód sportowy i to sportowy ze specyfikacją na tor.

Tylne siedzenia oczywiście się składają, powiększając przestrzeń ładunkową nowego Lanzandora. Bez tego jednak kierowca dysponuje seryjnie zestawem toreb, które pasują do bagażników Lamborghini. Mówimy „bagażników”, bo z racji silnika elektrycznego te są dwa, z przodu i z tyłu.

Na ten moment liczba egzemplarzy przeznaczonych do sprzedaży będzie ograniczona, niemniej Włosi nie wykluczają, że duży popyt na samochód zwiększy też podaż. Jutro, tj. 19.08, mamy poznać pełną specyfikację, a sam Lanzandor zostanie oficjalnie zaprezentowany.

Polecane wideo

W piekle zrobiło się zimno. Lambo Lanzandor wyznacza trendy
W piekle zrobiło się zimno. Lambo Lanzandor wyznacza trendy - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie