W nowym Subaru BRZ znajdziecie wszystko. Prawie wszystko

Subaru BRZ, zwany też Toyotą 86, to mało znany, ale sprzedawany także w Polsce coupe klasy G. Obecna, druga generacja miała swoją premierę w 2021 r., a teraz Subaru zaprezentowało wersję po liftingu opatrzoną znaczkiem tS. Niestety, zabrakło jednej ważnej rzeczy.
W nowym Subaru BRZ znajdziecie wszystko. Prawie wszystko
subaru
25.07.2023
Wojciech Sontowski

Japońska motoryzacja zdecydowanie należy do grona najciekawszych, a zarazem wciąż najsłabiej odkrytych, bowiem ofensywa azjatycka w Europie trwa stosunkowo od niedawna. Jeśli ktoś chce poznać smak tamtejszych wyścigówek z lat 00’, to powinien zainteresować się modelem BRZ.

Z drugiej strony, jeśli fanami takowej motoryzacji nie jesteście, to od BRZ trzymajcie się po prostu z daleka, jest to bowiem japoński samochód sportowy w starym stylu, bez żadnych dodatkowych elementów, z jednym prostym celem – być szybkim.

Love-hate relationship

Warto w tym miejscu dodać, że Subaru BRZ jest bratem Toyoty GR86, z którym dzieli tę samą charakterystykę. Toyota bowiem też jest średnim samochodem, który się kocha lub nienawidzi. Oba mają słabe hamulce i miękkie zawieszenie.

Żeby trochę udobruchać swoją klientelę, Subaru zaprezentowało odmianę BRZ zwaną BRZ tS, dodając mu nawet legendarny znaczek STI (Subaru Tecnica International), który możemy kojarzyć przede wszystkim z bardzo kultowego modelu Impreza. Samo STI to dział Subaru zajmujący się stricte sportem motorowym.

Na pierwszy rzut oka, na drugi i na trzeci wersja tS nie różni się niczym od wersji bazowej, bo też celem Subaru nie była zmiana wizualna samochodu. Jedyna nowa rzecz z zewnątrz, to felgi aluminiowe, a tak to jest identyczny pojazd.

Nowości w zawieszeniu

Dopiero gdy samochód postawimy na kanał, odkryjemy cuda niewidy w Subaru. Kierowcy mają do dyspozycji amortyzatory Hitachi, nowy układ hamulcowy Brembo, większe zaciski z przodu, natomiast na 18-calowych felgach znalazły się opony Michelin Pilot Sport 4S.

Część z was pewnie z niecierpliwością czyta kolejne akapity, rozemocjonowana zmianami z zawieszeniu i czeka na wymienienie kolejnych nowości. Niestety, to...koniec. Cała magia STI w tym przypadku została streszczona do zawieszenia. Nie ma nic nowego w samym silniku, nie ma turbodoładowania, nie ma większej mocy.

Wciąż pod maską znajduje się jednostka o mocy 240 KM z manualną skrzynią biegów i napędem na tylną oś. Na sam koniec was nie pocieszymy, samochód dostępny będzie za 34.000 dolarów na rynku amerykańskim. Wspomniany na początku rzut kilku egzemplarzy do Europy był najprawdopodobniej absolutnie jednorazowy. Samochód po prostu nie pasuje do europejskich norm.

Polecane wideo

W nowym Subaru BRZ znajdziecie wszystko. Prawie wszystko
W nowym Subaru BRZ znajdziecie wszystko. Prawie wszystko - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie