Pozytywne zmiany. McLaren 750S

Pozytywne zmiany. McLaren 750S
materiał prasowy
26.04.2023

McLaren zaprezentował swój nowy flagowy model 750S, który jest następcą 720S. Może nie ma tu wielkich rewolucji, ale klienci tego modelu cały czas będą delektować się w pełni spalinową motoryzacją, która zaczyna się elektryfikować - wystarczy spojrzeć na równie świeżego McLarena Artura.

O mocy i emocjach, jakie niesie poprzednik, czyli McLaren 720S mogliśmy przekonać się podczas testu prasowego, który przeczytacie na łamach naszego portalu. Dlatego informacja o jeszcze lepszym McLarenie po prostu wzmaga apetyt na kolejne motoryzacyjne doznania. Brytyjskie superauto będzie napędzać dobrze znane 4-litrowe podwójnie doładowane V8. W przypadku McLarena 750S będzie generować 750 KM i 850 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który trafi na tylne koła za pomocą 7-biegowego dwusprzęgłowego automatu.

Osiągi cały czas na wysokim poziomie - sprint do 100 km/h ma wynieść 2,8 sekundy, a do 200 km/h niespełna 8 sekund. McLaren 750S otrzymał nowy układ wydechowy z centralnym wylotem (wcześniej dwie osobne końcówki), co ma przełożyć się na lepsze doznania akustyczne. Niestety poprzednik w tej kwestii wypadał dość mizernie. Co więcej, McLaren 750S jest o ponad lżejszy od 720S. Wersja coupe będzie ważyć 1281 kg i 1326 kg w wariancie Spider. Masę obniża m.in nowy wyświetlacz przed kierowcą - niestety nie będzie już obracany.

Nowy system zawieszenia o nazwie PCC III automatycznie ustala twardość sprężyn - z przodu są one miększe, a z tyłu twardsze w porównaniu, co ma polepszyć prowadzenie poprzez elektrohydrauliczny układ kierowniczy.

Pierwsze sztuki na drogach powinny pojawić się w 2024 roku. Na McLarena 750S trzeba przygotować minimum ok. 1,4 mln złotych.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie