Angielski Top Gear znany jest ze swojego ostrego humoru, często balansującego na granicy dobrego smaku.
W takim właśnie tonie utrzymane są też cztery ostatnie spoty Brytyjczyków, ukazujące rowerzystów jako niezbyt inteligentnych użytkowników dróg, którzy jeżdżą na rowerach nie z zamiłowania, a z prozaicznego braku kasy.
Co myślicie o poczuciu humoru Anglików?