Ford F-Series Super Duty nie należy do małych aut. W nowej odsłonie na rok 2023 pojawiły się m.in. światła LED w kształcie litery C. Ogromna maska zyskała kilka przetłoczeń, zaś reszta auta jest dość spokojna, a nawet prosta, bo taki jest charakter Forda Super Duty - to auto powstało z myślą o ciężkiej pracy.
W środku zagościło nieco technologii - 12-calowy cyfrowy zestaw wskaźników, który można dostosować do własnych potrzeb. Dołączają do niego 8- i 12-calowe systemy informacyjno-rozrywkowe, przy czym ten ostatni jest standardowym wyposażeniem we wszystkim z wyjątkiem podstawowego XL. Pracę może uprzyjemnić opcjonalny oraz topowy w tym modelu zestaw 18 głośników firmy Bang&Olufsen.
Ford Super Duty będzie oferować również łączność 5G bezprzewodowe Android Auto i Apple Carplay czy do 28 różnych widoków z kamer.
Takie rzeczy tylko w USA, ponieważ w Fordzie Super Duty standardowy 6,8-litrowy silnik V8 zastępuje starą 6,2-litrową jednostkę. Nie zabrakło jeszcze większej Godzilli, czyli 7,3 litrowego motoru również w układzie V8. Dla osób ceniących wysoki moment i nieco niższe spalanie przewidziano 6,7-litrowy silnik Power Stroke V8 (diesel). Na razie producent nie podał dokładnych danych technicznych. Wiadomo, że napęd na cztery koła oraz 10-biegowy “automat” będzie standardem.
Ford F-Series Super Duty to w Europie to nadal egzotyka i ciekawostka, zaś w Stanach Zjednoczonych to pełnoprawny samochód do pracy, który cały czas ma porządne silniki, jakie uwielbiają Amerykanie. Na ceny musimy jeszcze poczekać.