Od debiutu Lamborghini Urusa sprzedano ponad 20 tys. egzemplarzy tego modelu, co tłumaczy, czemu Włosi stworzyli wersję Performante, która niedawno była dostępna również w modelu Huracan. Lamborghini Urus Performante to jeszcze więcej wlotów powietrza, karbonu i elementów, które mają poprawić aerodynamikę. Nowy tylny spoiler pomaga zwiększyć docisk tylnej części pojazdu o 38 proc.
Dodatkowo z tyłu pojawił się dyfuzor z włókna węglowego. Z tego samego materiału wykonano również tylny zderzak. O dźwięk zadba tytanowy sportowy układ wydechowy Akrapovič. Co więcej, nowe spręży w Lamborghini Urus Performante obniżają całe auto o 20 mm. Samochód również poszerzono o 16 mm. O dobre trzymanie zadbają specjalnie opracowane opony Pirelli P Zero, które znalazły się na 22- i 23-calowych felgach.
Liczne elementy z włókna węglowego przełożyły się na niższą masę o 47 kilogramy. Zmianami objęto również układ kierowniczy, który ma być jeszcze bardziej precyzyjny.
Auto nadal napędza 4-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem, który będzie generować 666 KM i 850 Nm. Lamborghini Urus Performante pomimo sporych rozmiarów osiągnie “setkę” w 3,3 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 306 km/h. Samochód będzie kosztował od 218 tys. euro, ale netto. Chociaż nie powinno to dziwić, Lamborghini nigdy nie było tanie.