Elektryczne wyścigówki na Pikes Peak

Do samochodów z napędem elektrycznym jeżdżących po ulicach miast zdążyliśmy się przyzwyczaić. Teraz musimy zacząć szybko przyzwyczajać się do elektryków biorących udział w wyścigach.
Elektryczne wyścigówki na Pikes Peak
05.07.2014
Michał Trocki

Samochody elektryczne nie tylko biorą udział, ale radzą sobie całkiem dobrze. Przykładem może być Nissan, którego mogliśmy obserwować podczas tegorocznego wyścigu Le Mans oraz Mitsubishi z powodzeniem biorące udział w wyścigu górskim Pikes Peak. Co prawda bezwzględny rekord podjazdu pod Pikes Peak ustanowiony w zeszłym roku przez Sebastiana Loeba (absurdalne 8:13) jest jeszcze poza zasięgiem elektryków, ale z roku na rok widać spore postępy.

W tym roku najszybciej krętą trasę pokonał jeszcze samochód spalinowy (9:05), jednak 3 kolejne miejsca zajęły samochody elektryczne, które straciły jedynie kilka sekund.

Parametry elektryków imponują. Biorące udział w tegorocznym podjeździe Mitsubishi (3 i 4 miejsce) posiadały moc 611 KM a do ich napędu służyły cztery silniki.

W tym roku rekord dla samochodów elektrycznych (ustanowiony w 2013) został poprawiony o 30 sekund. W zeszłym roku najszybszym motocyklem była maszyna elektryczna. Specjaliści przewidują, że w ciągu dwóch lat rekord trasy należeć będzie do ekologicznej wyścigówki, a w ciągu kilku kolejnych lat takie samochody mają zdominować wyścigi.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie