Najnowsze BMW X7 po faceliftigu zdradza swoje zmiany po pasie przednim. Przede wszystkim pojawił się bardzo wąski pasek świateł do jazdy dziennej, z kolei prawdziwe reflektory są umieszczone w ciemnej osłonie w zderzaku. BMW twierdzi, że jest to nowy korporacyjny wygląd luksusowych modeli, co oznacza, że nadchodząca seria 7, i7 podzieli stylistykę nowego X7.
Z tyłu zmiany są subtelne - delikatnie przeprojektowany zderzak czy zastosowanie świateł z efektem 3D. Większa rewolucja nastąpiła w środku. We wnętrzu kierowca będzie miał do dyspozycji dwa wyświetlacze o przekątnej 12,3 cala i 14,9 cala. Podobny projekt jak w modelu iX. Dodatkowo zniknął fizyczny panel do sterowania klimatyzacją oraz duży wybierak automatycznej skrzyni biegów, który zastąpiono małym przełącznikiem.
Poliftowe BMW X7 będzie do wyboru z trzema jednostkami - wysokoprężna 340 KM (40d), benzynowe R6 380 KM (40i), które dostało 40 KM względem przedliftowego X7 oraz V8 o oznaczeniu M60i - moc pozostała taka sama jak we wcześniejszym M50i, czyli 530 KM. Auta w salonach pojawią się w sierpniu tego roku.