To już chyba tradycja, że supersamochody od Lamborghini mają wiele wersji zawartych wokół jednego modelu. Tym razem chodzi o Huracana Tecnica. Samochód ma być spokojniejszym wariantem torowego STO z wielkim spoilerem.
Do napędu Lamborghini Huracana Tecnica wykorzystano ten sam wolnossący silnik V10, co we wspomnianej wersji STO. Oznacza to, że kierowca będzie mieć do dyspozycji 640 KM i 565 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Producent informuje, że poprawiono układ wydechowy i akompaniament V10 ma być jeszcze lepiej słyszalny.
Lamborghini Huracan Tecnica wydaje się znacznie spokojniejsze niż torowa odmiana STO. Z przodu znajduje się nowy zderzak z motywem Y umieszczonym pod każdym reflektorem inspirowanym hipersamochodem Sian i koncepcją Terzo Millenio. Z kolei tylna pokrywa silnika została wykonana z włókna węglowego oraz pojawiły się sześciokątne rury wydechowe, nowy zderzak i tylny dyfuzor, który podobnie jak dach może być polakierowany na kolor nadwozia lub czarny, a także mały stały tylny spojler. Koła przyozdabiają 20-calowe felgi wzorowane modelem Vison GT.
Warto wspomnieć, że Lamborghini Huracan Tecnica wykazuje aż o 35 proc. większy docisk na tylną oś oraz o 20 proc. mniejsze opory powietrza porównując do Huracana EVO RWD. Auto pierwszą setką powinno osiągnąć po 3,2 sekundy, a 200 km/h po upływie 9,1 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 325 km/h.
Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy dokładnie Lamborghini Huracan Tecnica zadebiutuje w salonach oraz ile będzie kosztować.