Polskie drogi nie lubią Ferrari. 488 Pista za ponad 2 mln złotych zostało roztrzaskane

Przeglądając informacje z ostatniego roku można mieć wrażenie, że polskie drogi są wrogo nastawione do kierowców Ferrari. Na obwodnicy Wyrzyska został rozbity kolejny włoski i rzadki supersamochód.
Polskie drogi nie lubią Ferrari. 488 Pista za ponad 2 mln złotych zostało roztrzaskane
fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Wyrzysku
11.02.2022

W piątek 11 lutego około godz. 9 doszło do wypadku na obwodnicy Wyrzyska. Ferrari 488 Pista wypadło z drogi i z impetem uderzyło w barierki ochronne. Jak wskazują zdjęcia, samochód został bardzo poważnie zniszczony i prawdopodobnie nadaje się do kasacji.



- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 48-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Stracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożne bariery. Pojazd jest dosyć charakterystyczny, bardzo niski, więc wjechał pod barierki i mało brakowało, by nie doszło do większej tragedii. Na szczęście kierowca nie odniósł żadnych obrażeń, z kolei pasażer został zabrany do lokalnego szpitala na specjalistyczne badania. Jego obrażenia nie zagrażają jednak życiu - powiedział rzecznik prasowy pilskiej policji Wojciech Zeszot cytowany przez Radio Poznań.

Ferrari 488 Pista to limitowana wersja modelu 488 GTB, który powstał z myślą o bardzo szybkiej jeździe na torze. Auto posiada podwójnie doładowane V8 o pojemności 3,9-litra, które generuje 720 KM i 770 maksymalnego momentu obrotowego. Pierwsza setka pojawia się na prędkościomierzu po 2,85 sekundy, a prędkość maksymalna to 340 km/h. Na portalu Otomoto jest wystawiony egzemplarz w identycznej konfiguracji, co rozbite Ferrari 488 Pista - cena to 2,7 mln złotych.

Warto dodać, że niespełna rok temu również Ferrari 488 Pista zostało rozbite na ulicach Łodzi. Kierowca prawdopodobnie jechał za szybko oraz miał 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 4.33 / 5
gość (Ocena: 5) 11.02.2022 18:04
„mieszkaniec mazowieckiego” dobre ;D Kilka dni pojeździł, niestety jak chce się pokazać możliwości takiego auta przed kolegami to tor wyścigowy bylby lepsza decyzja…. Dobrze ze nikogo nie zabili. Ciekawe czy będą konsekwencje czy sprawa zostanie przez pilskich biznesmenów zamieciona pod dywan.
odpowiedz
Wyciągowy (Ocena: 3) 11.02.2022 17:35
No tak, jak się ma miliony, to nie znaczy, że potrafi się prowadzić 720 KM, troszkę wyobraźni i pokory. Opony chyba nie zimowe tak a'propose ???
zobacz odpowiedzi (1)
Polecane dla Ciebie