Po prostu Z. Nissan zaprezentował pogromcę Toyoty Supry
/img2.autostuff.pl/a/21/33/po-prostu-z-nissan-zaprezentowal-pogromce-toyoty-supry_611eae84.jpeg)
Od premiery Nissana 370Z minęło niemal 12 lat, lecz w końcu zagorzali fani marki i sportowych doznań doczekali się następcy w postaci modelu Z. To już siódma generacja japońskiego auta, która w swojej nazwie ma ostatnią literę alfabetu.
Stylistyka Z według Nissana jest połączeniem nowoczesności wraz z poprzednimi generacjami sportowego auta. Długa maska to hołd dla modelu 240Z. Z kolei tylne lampy LED to ukłon w kierunku Nissana Z32 300ZX.
Największe zmiany to przede wszystkim zastosowanie podwójnie doładowanego silnika V6 o pojemności 3-litrów. Generuje 400 KM i 475 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dla przypomnienia konkurencyjna Toyota GR Supra może pochwalić się “tylko” 340 KM. Co więcej, Nissan nie zapomniał o prawdziwych purystach, ponieważ oprócz 9-biegowego “automatu” jest do wyboru skrzynia manualna.
Nad prowadzeniem i dobrym trzymaniem na drodze będą czuwać nowe jednorurowe amortyzatory przednie i tylne o większej średnicy niż poprzedniku (370Z). Wpływa to na 20 proc. redukcję siły tłumienia, aby zminimalizować wstrząsy na nierównych powierzchniach. Zwiększono również sztywność zawieszenia, co pozwala na lepsze pokonywanie zakrętów.
Nissan Z będzie dostępny w dwóch wariantach Sport i Performance. Ten drugi oferować będzie m.in. mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu z mechanicznym sprzęgłem.
Wnętrze to połączenie stylu retro, ponieważ znajdziemy tutaj analogowe wskaźniki umieszczone nad ekranem systemu infotainment, a z drugiej strony klasyczne zegary zastąpiono jak w wielu autach obecnie wyświetlaczem o przekątnej 12,3 cala. Samochód będzie oferowany jak na razie tylko w Stanach Zjednoczonych. U sprzedawców pojawi się wiosną 2022 roku. Ceny mają zaczynać się od 40 tys. dolarów. (155 tys. złotych).